Po ośmiu latach spędzonych w Bayernie Monachium, tego lata Robert Lewandowski dołączył do FC Barcelony. W nowym klubie jest coraz ważniejszą postacią nie tylko na boisku (pięć goli w czterech meczach), ale i poza nim. Na treningu przed meczem z Viktorią Pilzno koledzy z zespołu bawili się piłką, a Polakowi przypadła rola tego, który miał wykończyć całą akcję.
Wraz z upływem czasu 34-letni napastnik zaskarbia sobie coraz większą sympatię wśród osób związanych z Barceloną. Kapitan reprezentacji Polski pracuje na to nie tylko dobrymi występami, ale i zachowaniem poza boiskiem. Podczas treningu przed meczem Ligi Mistrzów piłkarze urządzili sobie wyzwanie polegające na podbijaniu piłki w celu jak najdłuższego utrzymania jej w powietrzu oraz wymieniu jak największej liczby podań. W pewnym momencie futbolówka trafiła do Polaka, który najpierw ją opanował, a potem umieścił w koszu.
Po udanym zagraniu Lewandowski utonął w objęciach kolegów. Nie powinno jednak zaskakiwać, że po obiecującym początku sezonu atmosfera w zespole jest pozytywna i nawet drobne rzeczy potrafią wywołać szerokie uśmiechy u zawodników.
W środę FC Barcelona zainauguruje zmagania w tym sezonie Ligi Mistrzów. Jej rywalem będzie Viktoria Pilzno, spotkanie rozpocznie się godzinie 21. Będzie to dla niej teoretycznie najmniej wymagający rywal w grupie, bowiem poza tym zmierzy się z Bayernem oraz Interem Mediolan.
Pomimo zmiany barw klubowych, Robert Lewandowski nadal celuje w najwyższe laury. W nowej drużynie marzy mu się powtórka z 2020 roku, kiedy w barwach monachijczyków triumfował w Lidze Mistrzów, a dodatkowo został królem strzelców rozgrywek.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl