Robert Lewandowski jest nie do zatrzymania. Polak bardzo szybko zaaklimatyzował się w FC Barcelonie i zaczął zdobywać bramki. Strzelił cztery gole w pierwszych trzech spotkaniach ligowych. Eksperci przewidywali, że w czwartej kolejce przez 34-letnim napastnikiem będzie o wiele trudniejsze zadanie. Bowiem rywalem katalońskiego klubu była Sevilla. Lewandowski rywalizował przeciwko tej drużynie pięć razy, ale w żadnym z tych spotkań nie udało mu się strzelić bramki. Ostatecznie w sobotni wieczór Polak przełamał złą passę i po raz pierwszy pokonał golkipera Sevilli.
Wynik meczu na Sanchez Pizjuan w 21. minucie otworzył Raphinha. W tej akcji bardzo bliski zdobycia gola był kapitan biało-czerwonych, ale obrońcy gości wybili piłkę z linii bramkowej. Brazylijczyk jednak dobił ją z kilku metrów.
Już kwadrans później Polak sam wpisał się na listę strzelców. Napastnik przyjął piłkę na klatkę piersiową i efektownym strzałem pokonał Bono. Gdyby szczęście mu dopisało, to mógłby mecz zakończyć hat-trickiem. Po przerwie Barcelona nie zwolniła tempa i dołożyła trzecie trafienie. Tym razem piłkę do siatki posłał Eric Garcia.
Po meczu szkoleniowiec Barcelony był zadowolony z postawy swoich podopiecznych. - Pierwszy kwadrans był dla nas bardzo trudny. Ale potem, gdy tylko zaaklimatyzowaliśmy się, to zdominowaliśmy grę i mieliśmy szansę na zdobycie większej liczby bramek. To zwycięstwo to bardzo dobry znak. Jesteśmy w dobrej formie - powiedział Xavi.
Zadowolony z przebiegu spotkania był także Lewandowski, który krótko i treściwie podsumował w mediach społecznościowych sobotni występ Barcelony. "+3 points [+3 punkty - tłum. z ang.]" - napisał obok zdjęcia, na którym cieszy się ze zdobytej bramki. W komentarzach od razu pojawiło się mnóstwo pochwał i wyrazów podziwu dla polskiego napastnika. "Lewangoalski" - zachwycają się internauci.
Dzięki zwycięstwu drużyna Xaviego przesunęła się na drugie miejsce w tabeli. Ma dziesięć punktów na koncie. Liderem niezmiennie pozostaje Real Madryt z przewagą dwóch punktów. Kolejne spotkanie ligowe Barcelona rozegra w sobotę 10 września. Jej rywalem będzie FC Cadiz. Pierwszy gwizdek zabrzmi o godzinie 18:30.