Sevilla nie jest na dnie, bo uratował ją bramkarz rywali. Komentatorzy nie mogli uwierzyć

Sevilla mogła być na dnie tabeli La Liga po dwóch kolejkach, gdyby nie uratował jej Sergio Asenjo. Bramkarz Realu Valladolid popełnił koszmarny błąd na minuty przed końcem spotkania. Jego drużyna straciła bramkę, a spotkanie zakończyło się remisem. - Przeszedł samego siebie - powiedzieli komentatorzy.

W pierwszym meczu Sevilla FC przegrała 1:2 z Osasuną, a Real Valladolid 0:3 z Villarrealem. Jak widać, obie drużyny nie zaczęły nowego sezonu La Liga najlepiej. I choć dla Realu Valladolid mecz drugiej kolejki układał się znacznie lepiej, ostatecznie zaprzepaścił to Sergio Asenjo, który popełnił błąd w łatwej wydawałoby się dla bramkarza sytuacji. 

Zobacz wideo Lewandowski czy Messi? Pytamy kibiców w Barcelonie. Miażdżąca różnica

Bramkarz pozbawia drużynę zwycięstwa. Kuriozalny błąd w La Liga

Real Valladolid wygrywał z Sevillą FC od 80. minuty po trafieniu Anuara. Ale radość piłkarzy trenera Pachety nie trwała zbyt długo. Zaledwie sześć minut później Ivan Rakitić dośrodkował piłkę przed pole karne. Youssef En Nesyri zgrał ją w pole karne, gdzie wydawało się, że już w rękach będzie ją miał Sergio Asenjo. Ale ten przepuścił piłkę, stwarzając szansę Rekikowi. Napastnik Sevilli znalazł się sam na sam z pustą bramką i wykończył tę akcję bezbłędnie. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

- Ależ błąd. Co tu się wydarzyło? Jaki błąd Sergio Asenjo? - wykrzyczał komentator Eleven Sports. Jeszcze dywagowano czy bramkarzowi nie przeszkodził obrońca Realu Valladolid, ale na powtórkach widać, że Asenjo mógł bez problemu złapać piłkę. 

Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1, a Real Valladolid znajduje się na 15. miejscu w tabeli. Sevilla zaś o dwa miejsca wyżej. Odnośnie postawy Asenjo, nie był to pierwszy przypadek w tym sezonie, gdy bramkarz Realu zawiódł. - Co za historia? Tak doświadczony bramkarz popełnia taki błąd. Miał kilka momentów zawahań w meczu z Villarrealem, ale tutaj to już przeszedł samego siebie - dopowiedział jeden z komentatorów Eleven Sport

Real Valladolid czeka jeszcze trudniejsze wyzwanie w następnej kolejce La Liga. Rywalem będzie FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie. Natomiast Sevilla zagra z Almerią. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.