Od piątku, 12 sierpnia kibice ligi hiszpańskiej będą mogli śledzić zmagania swoich ulubieńców w sezonie 2022/23. Na inaugurację rozgrywek CA Osasuna zmierzy się na własnym stadionie z Sevillą FC. Kolejne mecze odbędą się w sobotę i niedzielę. Wtedy też możemy liczyć na debiut Roberta Lewandowskiego i Karima Benzemy. FC Barcelona zagra z Rayo Vallecano (13 sierpnia o godz. 21:00), a Real Madryt zamknie pierwszą kolejkę mecze z UD Almerią (14 sierpnia o godz. 22:00).
Ten sezon w La Liga zapowiada się niezwykle emocjonująco, bo w ostatnich latach często porównywano Roberta Lewandowskiego do Karima Benzemy. Teraz obaj napastnicy będą mogli rywalizować ze sobą na tzw. jednym podwórku. Nic dziwnego, że bukmacherzy postanowili dać kibicom możliwość wyboru: kto zostanie królem strzelców ligi hiszpańskiej w sezonie 2022/23? Lewandowski czy Benzema? Okazuje się, że większość stawia na Polaka.
Kursy zarówno na polskich, jak i zagranicznych stronach są do siebie zbliżone. Średnie kursy na to, że Lewandowski zdobędzie koronę, a co za tym idzie zdetronizuje Benzemę, wynoszą od 2,85 do 3,0. Przy nazwisku Karima Benzemy kurs 3,0 to najniższy, jaki udało nam się znaleźć. W większości przypadków wyniki te wahają się przy skali 3,2-3,3.
W dalszej kolejności faworytami są Vinicius Junior, Gerard Moreno oraz Pierre-Emerick Aubameyang. W przypadku tej trójki kursy bukmacherów na zdobycie przez któregoś z nich Trofeo Pichichi (trofeum zdobywane corocznie przez króla strzelców ligi hiszpańskiej) wynosi około 17-20.
Polacy szczególnie wierzą w Lewandowskiego, co widać też po wynikach obstawiania. Według danych jednego z bukmacherów, aż 67 proc. zakładów wskazuje, że nagroda trafi w ręce 33-letniego piłkarza FC Barcelony. Benzema zyskał 23 proc.
U hiszpańskich bukmacherów czytamy, że dużą rolę w wysokości kursu odgrywają wyniki strzeleckie obu napastników w poprzednich sezonach. Lewandowski od kilku lat nie schodzi z bariery 40 goli na sezon. W poprzednim sezonie w samej Bundeslidze zdobył 35 bramek, dwa lata temu - 41, a trzy - 34. Dopiero w sezonie 2018/19 zdobył mniej niż 30 trafień. Karim Benzema natomiast osiągnął w poprzednim sezonie swoje maksimum, jeśli chodzi o trafienia ligowe. Zakończył sezon z 27 bramkami i po raz pierwszy w historii zdobył koronę króla strzelców La Liga.