FC Barcelona w próbie generalnej przed rozpoczęciem nowego sezonu La Liga pokonała meksykański UNAM Pumas aż 6:0. Katalończycy już po 19. minutach prowadzili 4:0, między innymi dzięki bramce i dwóm asystom Roberta Lewandowskiego. Lokalne media są zachwycone postawą drużyny, która latem przeszła gruntowną przebudowę.
Komplementów "Dumie Katalonii" nie szczędzi "Sport". "Jak dobrze wygląda ta nowa Barca" - czytamy w tytule tekstu autorstwa Pichiego Alonso. W opinii dziennikarza na szczególne pochwały zasłużyła formacja ofensywna, w której wyróżnił się Pedri. Nowym liderem ataku jest jednak bez wątpienia Robert Lewandowski. "Na osobny rozdział zasługuje występ Roberta Lewandowskiego, najlepszego strzelca drużyny" - pisze Alonso. "Wszystkie jego ruchy są bardzo inteligentne. Wie, jak pomagać, obracać się i łączyć. Bez wątpienia Polak jest 'dziewiątką', której potrzebowała Barca" - dodaje.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Dziennikarz zwraca uwagę, że widać znaczną poprawę także w grze defensywy. Wszystko za sprawą trafionych transferów. Jules Kounde pojawił się na boisku w 61. minucie i ten czas wystarczył, by pokazał, że może być nowym liderem. "Jeśli uda się utrzymać poprawę defensywy, Barca może zacząć zastraszać rywali od początku meczów" - uważa.
Alonso po meczu z UNAM Pumas wyróżnił jeszcze dwóch zawodników środka pola - Frenkiego de Jonga i Frankca Kessiego. Pierwszy zaimponował mu łatwością, z jaką był w stanie posyłać piłki za linię defensywną rywali. Holendra natomiast pochwalił za profesjonalizm. 25-latek rozegrał świetny mecz, choć nadal nie wiadomo, czy zostanie w klubie. "Strzelił gola i pokazał się ze świetnej strony" - ocenia dziennikarz.
FC Barcelona następny mecz rozegra już w sobotę. Wówczas na własnym boisku zmierzy się w pierwszym meczu nowego sezonu La Liga z Rayo Vallecano. Początek meczu o godzinie 21:00.