Latem zeszłego roku Memphis Depay przeniósł się do Barcelony z Olympique'u Lyon. Holender w dobrym stylu rozpoczął sezon, ale z czasem zaczął narzekać na liczne urazy i jego forma spadła. Łącznie w minionych rozgrywkach wystąpił w 37 meczach, w których strzelił 13 goli i zaliczył dwie asysty. Wiele wskazuje na to, że zawodnik może odejść z hiszpańskiego klubu zaledwie po roku.
Depay nie może już liczyć na regularną grę w Barcelonie. Do zdrowia wracają skrzydłowi Ousmane Dembele oraz Ansu Fati. Na tej pozycji mogą grać także Ferran Torres i Pierre-Emerick Aubameyang, w związku z tym szansa na częstsze pojawianie Depaya się na boisku jest niewielka. Jego sytuacje skomplikował także transfer Lewandowskiego.
Ponadto trener Barcelony Xavi przekazał mu, że nie widzi go w zespole w przyszłym sezonie. Pomimo tego, Holender nie zamierzał odchodzić z klubu. "Podobno holenderski napastnik powiedział kolegom z drużyny, że nawet jeśli przyjdzie nowych sześciu napastników, to on chce kontynuować przygodę w Barcelonie" - czytamy w hiszpańskim dzienniku "Sport".
Najnowsze informacje dotyczące przyszłości Depaya przekazuje "Mundo Deportivo". Zdaniem dziennikarzy, piłkarz zmienił decyzję i zgodził się odejść z Barcelony. Najbliżej jego pozyskania wydaje się Juventus. Działacze hiszpańskiego zespołu wycenili 28-latka na 20 milionów euro.
Kontrakt zawodnika z obecnym pracodawcą wygasa w przyszłym roku. W związku z tym Barcelona zamierzała przedłużyć go o kolejny sezon, tak aby wypożyczyć Depaya do drużyny z Turynu z obowiązkiem wykupu, którego kwota zostałaby wcześniej ustalona. Hiszpanie mogą zdecydować się na taki krok, ponieważ chcą jak najwięcej zarobić na swoim piłkarzu. Jeśli sprzedaliby go definitywnie tego lata, otrzymaliby mniej pieniędzy.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Z odejścia Depaya może się ucieszyć Robert Lewandowski. Holender gra w Barcelonie z numerem 9, takim samym, jaki Lewandowski nosił na plecach w Bayernie i z czasem stał się on jego znakiem rozpoznawalnym. Jeśli Depay trafi do Juventusu, polski napastnik przejmie jego numer.