Jak podaje hiszpański "Sport" kulisy transferu Inigo Martineza mogłyby być bardzo zbliżone do zamieszania z przejściem Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Doświadczony Hiszpan również ma umowę, która ważna jest przez rok i po kontakcie ze strony "Barcy" zerwał negocjacje z obecnym klubem.
Hiszpańskie media twierdzą, że FC Barcelona szykuje "ważną" ofertę dla obecnego klubu Martineza Athleticu Bilbao. Klauzula transferowa gracza wynosi 80 milionów euro, jednak "Barca" zapewne złoży niższą ofertę. Jak zostało wcześniej wspomniane, zawodnik ma tylko roczny kontrakt, a działacze ekipy z Kraju Basków potrzebują teraz pilnie środków finansowych.
Barcelona natomiast dokonała w tym okienku transferowym już kilku transferów i pozyskała Raphinhę, Julesa Kounde, Roberta Lewandowskiego oraz na zasadzie wolnego transferu Francka Kessiego i Andreasa Christensena. Katalończycy wydali już na transfery blisko 153 miliony euro. Wcześniej rzecz jasna nie byłoby to możliwe, jednak dzięki wykorzystaniu "dźwigni" finansowych, czyli m.in. sprzedaży udziałów w zyskach z praw telewizyjnych, klub odzyskał płynność finansową, pomimo wysokich długów.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Martinez występuje natomiast w drużynie z Bilbao od stycznia 2018 roku. Od tego czasu łącznie rozegrał 158 w barwach Athleticu, w czasie których zdobył sześć bramek oraz zaliczył siedem asyst. Zawodnik ma na swoim koncie również 19 występów w reprezentacji Hiszpanii.