Jak donosi niemiecki portal "Kicker", Robert Lewandowski znów pojawi się w siedzibie Bayernu Monachium. Wizyta odbędzie się 2 sierpnia. Reprezentant Polski planuje oficjalne pożegnanie z pracownikami, władzami oraz kolegami z drużyny mistrza Niemiec. Przyjazd Lewandowskiego wiąże się również z uporządkowaniem spraw związanych z luksusową willą w centrum Monachium, której piłkarz jest właścicielem.
- Spędziłem w Bayernie świetny czas. Wrócę jeszcze, aby porządnie pożegnać się ze wszystkimi pracownikami klubu. Teraz nie miałem zbyt wiele czasu, żeby się do tego przygotować. Wszystko działo się zbyt szybko - deklarował Lewandowski tuż przed transferem do FC Barcelony.
Niewykluczone, że atmosfera w trakcie pożegnania Lewandowskiego może być nieco napięta. Kilka dni temu Polak udzielił głośnego wywiadu dla stacji ESPN, w którym wyjawił, że władze Bayernu szukały jedynie odpowiedniego argumentu, aby wyjaśnić fanom odejście najlepszego zawodnika zespołu. Ponadto Lewandowski oskarżył Bawarczyków o rozpowszechnianie kłamstw na swój temat.
- Niektórzy ludzie nie mówili mi prawdy, mówili coś zupełnie innego, niż miało miejsce w rzeczywistości. Zostało powiedziane wiele g***a na mój temat. To była nieprawda - powiedział Robert Lewandowski.
Na wypowiedź kapitana reprezentacji Polski szybko zareagował dyrektor sportowy mistrzów Niemiec, Hasan Salihamidzić. - W ogóle nie mogę tego pojąć. Ojciec nauczył mnie, że kiedy wychodzisz, nigdy nie zamykasz drzwi tyłkiem. Lewandowski jest na najlepszej drodze, by właśnie to zrobić - odpowiedział Salihamidzić.