Robert Lewandowski długo czekał na oficjalne ogłoszenie jego przejścia do FC Barcelony. Sam klub długo starał się sprostać wymaganiom Bayernu Monachium, aby spełnić obietnicę złożoną 33-letniemu napastnikowi. W międzyczasie Joan Laporta wielokrotnie dziękował Lewandowskiemu za jego postawę i zdecydowane podejście do tego transferu, a w końcu mógł go oficjalnie przywitać.
Joan Laporta był zachwycony dopięciem tego transferu. Widać to było po jego reakcji na wejście Lewandowskiego, a także w mediach społecznościowych. Wstawił zdjęcie z Polakiem i podpisał je: "Moment, na który czekaliśmy z niecierpliwością. W końcu możemy powiedzieć: Witaj, Lewy! Jesteśmy tak samo podekscytowani jak ty. Tutaj będziesz tworzył historię".
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Lewandowskiego oficjalnie ogłoszono piłkarzem FC Barcelony w nocy z wtorku na środę czasu polskiego. W ostatnich dniach dopinano jeszcze kwestie formalne. Z tego względu nie mógł zagrać w spotkaniu towarzyskim z Interem Miami, ale udało mu się przez chwilę potrenować na murawie stadionu w Miami. Wcześniej Lewandowski pracował głównie indywidualnie.
- Podpisanie Lewandowskiego to dla nas duży skok w ataku. Klub podjął duży wysiłek przy jego sprowadzaniu - skomentował transfer Oscar Hernandez, brat Xaviego, który zastępuje go do czasu przylotu pierwszego trenera. Jego zdaniem sprowadzenie Polaka, Raphinhi i przedłużenie umowy z Dembele to "błogosławieństwo". - Rywalizacja sprawi, że zespół będzie lepszy - zakończył.
FC Barcelona wygrała 6:0 z Interem Miami. Kolejny dzień to czas wolny od treningów. Następna sesja odbędzie się nazajutrz. Wtedy też Lewandowski odbędzie pierwszy pełny trening z zespołem. Jego debiutem może być El Clasico. W niedzielę (24 lipca) FC Barcelona zagra towarzysko z Realem Madryt w Las Vegas.