Barcelona kupiła Lewandowskiego, teraz sprzedaje. Ostatni moment

Wszystko wskazuje na to, że wkrótce Memphis Depay opuści FC Barcelonę. Jak donosi Fabrizio Romano, władze katalońskiego klubu przeprowadziły rozmowę z Holendrem na temat jego przyszłości. Jeśli piłkarz zdecyduje się na rozstanie, wówczas klub nie będzie stawał na przeszkodzie. Co więcej, Katalończycy mogą nawet zgodzić się na ustępstwa w kwestii kwoty transferu.

W sobotę FC Barcelona oraz Bayern Monachium oficjalnie poinformowały o porozumieniu w sprawie transferu Roberta Lewandowskiego. Polak już w niedzielę przejdzie testy medyczne. Jeśli te przebiegną pomyślnie, wówczas podpisze czteroletni kontrakt z wicemistrzami Hiszpanii, na mocy którego będzie zarabiał 9 milionów euro. Jak się okazuje, jego przejście do Katalonii jest szczególnie złą informacją dla Memphisa Depaya.

Zobacz wideo Rozmowa z Christianem Falkiem z Bilda o transferze Roberta Lewandowskiego

Memphis Depay na wylocie z FC Barcelony. Decydujące tygodnie przed Holendrem

Już wcześniej Barcelona posiadała wielu piłkarzy grających na ataku. Xavi miał do dyspozycji Adamę Traore, Ferrana Torresa, Pierre'a-Emericka Aubameyanga, Ansu Fatiego, Dembele, Martina Braithwaite'a oraz wspomnianego Depaya. W letnim oknie transferowym dołączyli także Raphinha oraz Lewandowski. Z pewnością nie wszystkim uda się zmieścić w składzie, dlatego też media spekulowały, że niektórzy najprawdopodobniej będą musieli opuścić Camp Nou. W gronie takich zawodników wymieniano właśnie Holendra. 

Depay dołączył do Barcelony latem 2021 roku. Wówczas wszyscy liczyli, że środkowy napastnik stanie się prawdziwą gwiazdą drużyny i zastąpi Lionela Messiego. Początek miał całkiem niezły, bo w pierwszych trzech meczach strzelił dwa gole i miał asystę. Jednak później zaczął zawodzić. Następnie doznał kontuzji i miał problemy z powrotem do pierwszego składu drużyny. Dopiero pod koniec sezonu szkoleniowiec dał mu szansę na regularną grę.

Choć jeszcze przed kilkoma tygodniami Holender deklarował, że chce kontynuować współpracę z Barceloną, to szanse na to są małe. Z pewnością w przyszłym sezonie nie miałby okazji do regularnych występów w pierwszym składzie, co jest dla niego szczególnie ważne w kontekście zbliżających się mistrzostw świata w Katarze. Tylko regularna gra pozwoli Depayowi otrzymać powołanie od selekcjonera reprezentacji Holandii.

Co więcej, jest to także ostatni moment na spieniężenie gry 28-latka, bowiem do końca jego kontraktu pozostał tylko rok. W związku z powyższym władze hiszpańskiego klubu przeprowadziły w tym tygodniu rozmowę z Depayem na temat jego przyszłości. O szczegółach poinformował Fabrizio Romano.

Dziennikarz przekazał, że jeśli piłkarz zdecyduje się pozostać w drużynie, wówczas Xavi będzie korzystał z jego usług. Natomiast jeśli podejmie decyzję o zmianie otoczenia, klub nie będzie robił problemów. Co więcej, Romano poinformował, że Barcelona jest elastyczna, co do kwoty transferu i może zgodzić się na ustępstwa. Jeszcze kilka tygodni temu media donosiły, że Katalończycy wycenili Holendra na 20 milionów euro. Jednak teraz jego transfer może zostać sfinalizowany za niższą kwotę. Tylko że jak dotąd, Depay nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Jak ujawnia włoski dziennikarz, 28-latek pomyśli o zmianie otoczenia jedynie wtedy, gdy zainteresują się nim kluby z najwyższej półki.

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Jeśli transfer dojdzie do skutku, wówczas rozwiąże się też kwestia numeru na koszulce Roberta Lewandowskiego. Bowiem w poprzednich latach Polak występował z "9" na plecach. Jednak ten numer w katalońskiej drużynie należy do Memphisa Depaya. Gdy Holender zdecyduje się na zmianę otoczenia, wówczas sytuacja rozwiąże się sama.  

W minionym sezonie 28-latek zagrał w 38 spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył 13 goli i zaliczył dwie asysty.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.