Frenkie de Jong przeniósł się do FC Barcelony z Ajaksu latem 2019 roku za 86 milionów euro. W ciągu trzech lat, Holender rozegrał w klubie z Katalonii 138 meczów, w których strzelił 12 goli i miał 17 asyst. Od paru tygodni media spekulują, że wkrótce może odejść. Jego usługami jest zainteresowany Manchester United. "Czerwone Diabły" mają nowego trenera – Erika ten Haga. On pamięta de Jonga z występów w Ajaksie i teraz chciałby go mieć w Manchesterze United.
Włoski dziennikarz Fabrizio Romano poinformował, że kluby porozumiały się co do transferu.
- Manchester United osiągnął pełne porozumienie z Barceloną w sprawie Frenkiego de Jonga, po dalszych rozmowach. Pakiet o wartości 85 milionów euro. Opłata gwarantowana około 75 milionów plus dodatki - napisał na Twitterze.
Takie same informacje podaje hiszpański reporter, Gerard Romero. Informacje podane przez obu dziennikarzy różną się tylko kwotami.
- FC Barcelona i United zawarły umowę na gwarantowane 70 milionów euro + 17 w łatwych do osiągnięcia bonusach - napisał Hiszpan.
Czy to oznacza, że transfer jest na ostatniej prostej? Otóż nie. Zarówno Romano jak i Romero podają, że de Jong… nie chce odchodzić. Jego priorytetem jest nadal gra dla Barcelony. Kluby się porozumiały, ale teraz wszystko zależy od jego decyzji.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl
Całą sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że zwolennikiem pozostanie de Jonga w zespole jest prezydent klubu Joan Laporta. Wszystko to pod warunkiem podpisania nowego kontraktu, który gwarantowałby Holendrowi niższą pensję. Jak bowiem informuje Romero, jeśli w sprawie de Jonga nic się nie wydarzy, to Barcelona będzie miała problem ze spełnieniem wymogów finansowego fair play w Hiszpanii. - Jest wiele klubów, które go chcą, nie tylko Manchester United. Nie mamy zamiaru go sprzedawać, a on chce zostać. Zrobię wszystko, aby zatrzymać Frenkiego, ale jest też kwestia pensji i to musiałoby być dostosowane – powiedział Laporta.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!