W najbliższym sezonie ligowym FC Barcelona w dalszym ciągu będzie rozgrywać swoje domowe mecze na Camp Nou. Wraz z postępem prac polegającym na przebudowie obiektu, od kolejnej kampanii drużyna ze stolicy Katalonii przeniesie się jednak na Stadion Olimpijski położony w dzielnicy Sants-Montjuic.
Konieczność zmiany miejsca rozgrywania domowych meczów niesie za sobą kilka istotnych skutków. Przede wszystkim Barca będzie musiała wydać sporo pieniędzy na sam proces przebudowy Camp Nou i jego otoczenia. Dodatkowo dojdzie do wyraźnego spadku przychodów ze sprzedaży biletów, bowiem Montjuic może pomieścić 55 tysięcy widzów.
- Jestem szczęśliwy, że możemy zagrać na tym symbolicznym stadionie, który jest punktem odniesienia dla miasta. Dziękujemy za umożliwienie nam podzielenia się tym olimpijskim duchem miasta Barcelona. To zaszczyt, przywilej i duma. Zagramy tutaj podczas największych prac nad Espai Barça - powiedział Joan Laporta.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl
Prezydent Barcy ogłosił również, że gra na Montjuic pochłonie kwotę około 15-20 milionów euro. - Barcelona zobowiązała się dostosować obiekty olimpijskie, które już są w bardzo dobrym stanie, oraz zmodernizować pewne usługi i przestrzenie pomocnicze, jak trybuna prasowa, szatnie i wewnętrzny parking. Przygotowaniem stadionu będzie zajmowała się Barça. Będziemy musieli ułatwić dostęp 55 tysiącom ludzi, dlatego trzeba wzmocnić transport publiczny, plan mobilności i poprawić otoczenie - dodał.
W związku z wysokimi kosztami, jakie wygenerują prace na Camp Nou, a także gra na Montjuic, Laporta ogłosił, że niebawem sfinalizowana zostanie nowa umowa. - Za kilka dni dźwignia praw telewizyjnych zostanie uruchomiona, a potem z większym spokojem będziemy zajmować się następną. Myślę, że zamknięte zostaną 2-3 operacje, aby mieć dodatni kapitał własny, zmniejszyć zadłużenie i dokonać inwestycji, żeby nasze zespoły były bardziej konkurencyjne - ogłosił.
Gra na nowym obiekcie wymaga również sporej ilości pracy, aby dostosować pojemność do liczby widzów, którzy chcieliby oglądać mecze Barcy. - Pracujemy nad systemem rotacyjnym, aby odbywało się to w sposób demokratyczny. Chcemy, żeby wszyscy socios mogli przychodzić na mecze. Postaramy się, żeby jak najwięcej kibiców miało dostęp do obiektu - oświadczył Laporta.