Przyszłość Carlosa Solera w Valencii jest niepewna. Umowa Hiszpana z jego obecnym pracodawcą wygasa w w czerwcu 2023 roku. Piłkarzem zainteresowana jest Barcelona, która zdaniem mediów jest gotowa przeznaczyć na transfer około 20 milionów euro. Dziennikarz Gerard Romero podał, że klub oraz agenci piłkarza mieli odbyć ze sobą już pierwsze rozmowy.
Doniesienia hiszpańskich mediów bardzo szybko zdementowała Valencia. Klub poinformował w oficjalnym komunikacie, że nie mają miejsca jakiekolwiek negocjacje pomiędzy agentami piłkarza a Barceloną. Niewiele to wyjaśniło, ponieważ Soler nadal nie przedłużył kontraktu i za pół roku będzie mógł odejść za darmo. Takiego scenariusza chciałby uniknąć Anil Murthy, prezydent Valencii.
Hiszpańscy dziennikarze przechwycili nagrania właściciela klubu, w których wypowiada się na temat piłkarza. Jego słowa przytacza "Marca". - Soler chce odejść i należy to uszanować. Ma rodzinę i chce dla niej jak najlepiej. Powiedziałem mu, żeby przedstawił mi ofertę, bo jeżeli odejdzie w styczniu za darmo, to zabiję go w mediach. Zapłacę 100 tysięcy, tylko po to, żeby to zrobić. Musimy na nim zarobić. Przeszedł przez całą akademię, a klub w niego zainwestował - powiedział Murthy.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Carlos Soler jest wychowankiem Valencii. W tym sezonie jest bardzo ważnym zawodnikiem hiszpańskiego klubu. W bieżących rozgrywkach wystąpił w 37 meczach, w których strzelił 12 goli i zaliczył pięć asyst. Obecnie Valencia zajmuje 11. miejsce w tabeli La Ligi i ma na swoim koncie 45 punktów.