Real Madryt i FC Barcelona to od wielu lat odwieczni rywale. Pomiędzy zespołami dochodziło do ostrej rywalizacji nie tylko na boisku, ale i poza nim. Szczególnie napięte relacje panowały w czasach, gdy na ławce trenerskiej drużyny ze stolicy Hiszpanii siedział Jose Mourinho.
Mourinho dołączył do Realu Madryt w lipcu 2010 roku, po tym jak wspólnie z Interem Mediolan zdobył potrójną koronę w sezonie 2009/2010. Przez trzy lata na Santiago Bernabeu Portugalczyk wywalczył z drużyną m.in. mistrzostwo Hiszpanii (2011/2012) oraz Puchar Króla (2010/2011). Postawa Mourinho wzbudzała jednak wiele kontrowersji. Przez jednych był uwielbiany, inni poczuli ulgę, gdy szkoleniowiec opuścił klub latem 2013 roku. Powodem do dyskusji była przede wszystkim zacięta rywalizacja w La Liga z FC Barceloną oraz napięte relacje pomiędzy trenerami obu ekip.
Po latach do atmosfery panującej na boisku odniósł się wciąż grający dla FC Barcelony Gerard Pique. W rozmowie ze "Sky Bet" 35-latek przyznał, że działania portugalskiego szkoleniowca wzbudzały wiele zamieszania i miały wpływ nie tylko na drużynę z Madrytu, ale przede wszystkim na ich rywali. Hiszpan wyznał, że to właśnie zachowanie Mourinho przyczyniło się do odejścia Pepa Guardioli z FC Barcelony.
- Na konferencjach prasowych naciskał każdego dnia. To było za dużo dla Guardioli - podkreślał Pique.
35-latek poszedł o krok dalej i zaatakował byłego trenera Realu Madryt. Hiszpan wyznał, że Mourinho specjalnie psuł relacje między zawodnikami obu drużyn, by wzbudzić w nich nienawiść i większą wolę walki, szczególnie podczas El Classico.
- To nie miało nic wspólnego z piłką nożną. W tamtym czasie na wiele sposobów zmienił to, jak teraz patrzymy na futbol. Niszczył także relacje między zawodnikami. Mourinho wchodził do głowy gracza i mówił mu, że ktoś go nienawidzi, a on mu wierzył - powiedział Pique.
Hiszpan przyznał również, że negatywna atmosfera, którą budował trener Realu Madryt pomiędzy piłkarzami obu drużyn, miała wpływ na grę w reprezentacji narodowej. Pique podkreślił, że konieczne było przeprowadzenie rozmów pokojowych, by na nowo odbudować drużynę Hiszpanii.
- Będąc w reprezentacji narodowej pragnąłem pożegnać się z Casillasem, ale ten nie chciał nawet ze mną rozmawiać. Musieliśmy zorganizować spotkanie piłkarzy Barcelony i Madrytu, aby wszystko poukładać, na nowo nawiązać dobre relacje w reprezentacji i powalczyć o tytuł - dodał Pique.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Mourinho jest obecnie szkoleniowcem AS Romy. Pierwszy sezon w roli trenera Portugalczyk może zaliczyć do udanych. Włoska drużyna dotarła do finału Ligi Konferencji Europy. W nim powalczy o zwycięstwo z Feyenoordem.
Również w Serie A zespół notuje solidne wyniki. AS Roma zdobyła 60 punktów i jest na szóstej pozycji w tabeli. Do prowadzącego AC Milan traci jednak aż dwadzieścia punktów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!