W ostatnich tygodniach media poświęcały dużo uwagi Robertowi Lewandowskiemu, który wciąż nie przedłużył kontraktu z Bayernem Monachium. I wiele wskazuje na to, że kapitan biało-czerwonych tego nie zrobi, o czym informował Maciej Iwański, dziennikarz TVP Sport. Jego zdaniem Bayern pozwoli odejść Lewandowskiemu po zakończeniu sezonu, ponieważ Polak szuka nowych wyzwań w karierze. I kierunek transferu wydaje się być tylko jeden, czyli FC Barcelona.
Media: Bayern przystał na żądania Roberta Lewandowskiego. Teraz Barcelona musi zapłacić krocie
Hiszpański dziennik "Sport" informuje, że Bayern Monachium przystał na żądania Roberta Lewandowskiego i pozwoli mu odejść po zakończeniu sezonu. Aby transfer doszedł do skutku, FC Barcelona musi spełnić jeden warunek, czyli zapłacić wymagane 40 milionów euro. Mistrzowie Niemiec nie mają zamiaru negocjować tej kwoty, która może im pozwolić sprowadzić następcę Roberta Lewandowskiego. W Bayernie Polak mógłby liczyć maksymalnie na roczny kontrakt tak jak Thomas Mueller czy Manuel Neuer.
Wcześniej "Kicker" informował, że FC Barcelona może dać Robertowi Lewandowskiemu aż trzyletnią umowę, a na to Polak nie mógłby liczyć w Bayernie Monachium. "Sport" dodaje, że Lewandowski niebawem znajdzie się "we wszechświecie Xaviego". "Nikt nie ma wątpliwości, że Polak będzie ogromnym atutem projektu tzw. Xavinety. Oprócz tego, że Lewandowski jest doskonałym napastnikiem, to też jest wszechstronnym piłkarzem. W ciągu ośmiu sezonów w Bayernie zanotował aż 73 asysty" - zauważa dziennik.
Na Roberta Lewandowskiego w Barcelonie czekają nie tylko kibice i dziennikarze, ale też piłkarze Barcelony, o czym wspomniała Cordula Roura, dziennikarka "Mundo Deportivo" w podcaście "Bayern Insider". Robert Lewandowski zdobył aż 49 bramek i zanotował siedem asyst w 45 meczach we wszystkich rozgrywkach. Polak trafiał aż 34 razy w Bundeslidze i ma 10 trafień więcej od Patrika Schicka, występującego w Bayerze Leverkusen.
