Przez najbliższe cztery sezony reklama Spotify będzie widoczna na koszulkach pierwszej drużyny męskiej i żeńskiej FC Barcelony. Warto dodać, że w tym sezonie na takiej reklamie klub zarabia 32 miliony euro. Umowa ze Spotify będzie około dwa razy wyższa, a do tego należy dodać pieniądze z praw do nazwy stadionu, który od przyszłego sezonu będzie się nazywał Spotify Camp Nou.
Umowa została już podpisana, jednak musi ona jeszcze zostać zatwierdzona na spotkaniu kibiców, do którego dojdzie 3 kwietnia.
- Czujemy się bardzo dumni, że możemy ogłosić pionierski sojusz z takim podmiotem stanowiącym punkt odniesienia na całym świecie jak Spotify. Ten związek pozwoli nam na dalsze przybliżanie klubu do jego kibiców i sprawienie, żeby poczuli się jeszcze bardziej częścią rodziny Barcelony poprzez unikalne doświadczenia, które pozwolą nam łączyć rozrywkę i futbol, umożliwiając nam jednocześnie dotarcie do większej liczby osób z całego świata - powiedział prezydent FC Barcelony, Joan Laporta (tłumaczenie fcbarca.com).
I dodał: - To także związek, w którym kontynuujemy postęp w tej nowej, rozpoczętej przez nas erze, która znów pokazuje innowacyjny charakter i ciągłe doskonalenie cechujące Barcelonę, co uczyniło klub unikatowym w skali światowej.
Spotify to szwedzki gigant oferujący dostęp do muzyki oraz podcastów. Obecnie liczy on 406 milionów użytkowników i 180 milionów abonentów na całym świecie.
FC Barcelona nie jest pierwszym klubem, o którym w ostatnim czasie wspominano w kontekście nawiązania współpracy ze Spotify. Wcześniej media twierdziły, że trwają rozmowy na temat chęci przejęcia kontroli w Arsenalu. Ostatecznie nic jednak z tego nie wyszło.