Od kilku miesięcy nazwisko Erlinga Brauta Haalanda niemal nieustannie wspominane jest w kontekście letniego transferu do jednej z europejskich potęg. Od lata tego roku w umowie Norwega z Borussią Dortmund pojawi się klauzula wykupu w wysokości 75 milionów euro. Haaland jest marzeniem dla wielu europejskich klubów - w tym gronie znajduje się m.in. Real Madryt, Manchester City czy FC Barcelona.
Hiszpański dziennikarz Alfredo Martinez oraz dziennik "L'Esportiu" zgodnie informują, że FC Barcelona ma sposób na pozyskanie Erlinga Brauta Haalanda. W całą sprawę zaangażował się Xavi Hernandez, który wybrał się we wtorek wraz z Jordi Cruyffem do Niemiec, żeby spotkać się z Haalandem. Rozmowy miały się odbyć w Monachium, gdzie Norweg dochodzi do zdrowia. Xavi miał przedstawić Haalandowi cały projekt i namówić go na transfer do Barcelony.
To nie jest jedyna sytuacja, w której Xavi Hernandez osobiście angażuje się w transfery do Barcelony. Szkoleniowiec wcześniej rozmawiał z Danim Alvesem oraz Ferranem Torresem, a "L'Esportiu" dodaje, że Xavi odbył rozmowę z Franckiem Kessie, który do końca sezonu jest związany kontraktem z Milanem. Z kolei dziennik "AS" podaje, że Erling Haaland spotka się z władzami Borussii Dortmund pod koniec marca, gdzie podejmie ostateczną decyzję dot. przyszłości. "Deportes Cuatro" poinformowało, że Haaland w ramach pięcioletniej umowy z Barceloną może zarobić aż 190 milionów euro.
Jeszcze jakiś czas temu media w Hiszpanii sugerowały, że w grze o Haalanda pozostaje jedynie Real Madryt oraz FC Barcelona, natomiast w Wielkiej Brytanii pojawiały się informacje, że ojciec zawodnika może pomóc Manchesterowi City w dopięciu transferu. Haaland zdobył 23 bramki i zanotował sześć asyst w 20 meczach tego sezonu we wszystkich rozgrywkach. Norweg ma 16 goli w Bundeslidze i przegrywa w klasyfikacji strzelców zarówno z Robertem Lewandowskim (28), jak i Patrickiem Schickiem (20).