Choć od 10 spotkań Osasuna nie potrafi odnieść ligowego zwycięstwa, to w tym sezonie radzi sobie przyzwoicie. Jeden z kandydatów do spadku zajmuje 14. miejsce po 19 kolejkach z dość bezpieczną, sześciopunktową przewagą nad strefą spadkową. W poniedziałkowy wieczór Osasuna przegrała 1:3 z Athletikiem Bilbao i nie zdołała poprawić swojego dorobku
Mecz 19. kolejki przeciwko Athletikowi Bilbao zaczął się lepiej dla gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie w 10. minucie za sprawą trafienia Kiko Garcii. Odpowiedź drużyny z Kraju Basków była jednak bardzo szybka - w 16. i 25. minucie dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Oihan Sancet.
W drugiej połowie lepszym zespołem był Athletic, który w 68. minucie to potwierdził. Po raz trzeci do siatki trafił Oihan Sancet, zapewniając tym samym swojej drużynie zwycięstwo 3:1. Gospodarze kończyli to spotkanie w osłabieniu. Wprowadzony na boisko w 74. minucie Chimy Avila w doliczonym czasie gry obejrzał dwie żółte kartki.
Zachowanie Argentyńczyka, po którym obejrzał upomnienie od sędziego, było niezwykle niebezpieczne. Avila próbował odebrać piłkę Nico Williamsowi, decydując się na bardzo ostry wślizg. Na szczęście piłkarz Athletiku zdołał uniknąć zderzenia, umiejętnie odskakując od atakującego go 27-latka.
Na Chimy'ego Avilę spadła fala krytyki. Wypominano mu, że przez taki bardzo agresywny wślizg mógł doprowadzić do poważnej kontuzji Williamsa. Sam Argentyńczyk dwukrotnie musiał leczyć zerwane więzadła. Po raz pierwszy wypadł z gry z tego powodu pod koniec stycznia 2020 roku. Do gry wrócił pod koniec sierpnia, jednak po nieco ponad dwóch tygodniach ponownie musiał pauzować, również z powodu zerwania więzadła.
Dzięki zwycięstwu Athletic Bilbao przesunął się w ligowej tabeli i obecnie z 27 punktami zajmuje 10. miejsce, wyprzedzając Osasunę o pięć punktów.