W środę Real Madryt poinformował o wykryciu koronawirusa u dwóch zawodników lidera La Liga - Luki Modricia oraz Marcelo. Kolejne, czwartkowe badania potwierdziły obecność COVID-19 u kolejnych czterech piłkarzy "Królewskich" oraz syna Carlo Ancelottiego - Davide, który jest członkiem sztabu szkoleniowego swojego ojca.
Ognisko koronawirusa w Realu. Kolejni ważni piłkarze z COVID-19
Kolejni zakażeni zawodnicy Realu to Marco Asensio, Rodrygo, Andrij Łunin oraz Gareth Bale. Dwaj pierwsi wymienieni piłkarze są ważnymi elementami układanki Carlo Ancelottiego w tym sezonie, podobnie jak Luka Modrić.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Cała szóstka zakażonych niemal na pewno nie wystąpi w dwóch ostatnich spotkaniach ligowych Realu - z Cadiz (19 grudnia) oraz Athletikiem Bilbao (22 grudnia). W przypadku zaszczepionych zawodników już negatywny wynik testu na koronawirusa pozwoliłby im na zakończenie izolacji oraz powrót do gry.
Co ciekawe, problemy z koronawirusem ma nie tylko piłkarski, ale i koszykarski Real Madryt. W nim zakazili się trener Pablo Laso oraz francuski rozgrywający Thomas Huertel.
Mimo ogniska koronawirusa Real Madryt nie będzie mógł przełożyć swoich spotkań ligowych. Według przepisów La Liga byłoby to możliwe dopiero wtedy, gdyby Realowi zostało mniej niż 13 zawodników (w tym 5 zgłoszonych z pierwszego zespołu). Nawet to jednak nie powinno być większym problemem dla "Królewskich", którzy mają aż osiem punktów przewagi nad drugą Sevillą.
![Sceny w meczu Ekstraklasy! Awantura, cztery gole i kontrowersje [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/4c/d2/1c/z30220876II,LKS-Jagiellonia.jpg)