FC Barcelona i Real Madryt to odwieczni rywale, których mecze określone El Clasico elektryzują cały piłkarski świat. Swego czasu dodatkowego uroku tej rywalizacji dodawało starcie Cristiano Ronaldo i Leo Messiego, obecnie jednak oba kluby muszą sobie radzić bez swoich największych gwiazd. Barcelona musi sobie także radzić z szeregiem innych problemów.
Kłopoty finansowe FC Barcelony nie są żadną tajemnicą, szczególnie po odejściu Leo Messiego do Paris Saint-Germain. Nad poprawą sytuacji pracują władze klubu z Joanem Laportą na czele. Nad wynikami z kolei pracuje Ronald Koeman, choć dotychczasowe rezultaty nie mogą zadowolić Holendra. Media postanowiły więc zapytać, co o sytuacji Katalończyków sądzi trener Realu Madryt, Carlo Ancelotti.
- Skupiam się na analizie mojego zespołu, ale lubię piłkę nożną i oglądam mecze. Oczywiście nie jestem szczęśliwy, gdy sprawy przybierają zły obrót dla danej drużyny. To może być Barcelona lub jakakolwiek inna drużyna - powiedział Carlo Ancelotti dodając, że żaden trener nie odczuwa radości, gdy zespół "przeżywa zły okres".
Różnicę między Realem Madryt a FC Barceloną widać w tabeli La Liga. Królewscy po sześciu kolejkach są liderami tabeli z pięcioma zwycięstwami i jednym remisem. Zespół Ronalda Koemana znajduje się jednak na 8. miejscu z dwoma wygranymi i trzema remisami. Ciekawość budzi więc najbliższe starciu obu zespołów w lidze. Pierwsze w tym sezonie, słynne El Clasico zostanie rozegrane 24 października na stadionie Camp Nou.