Była piętnasta minuta meczu. Wtedy na dośrodkowanie z prawej strony zdecydował się argentyński obrońca Sevilli - Gonzalo Montiel. Pewnie nawet on sam nie spodziewał się, że po jego dośrodkowaniu piłka wpadnie do siatki.
Najpierw jednak piłka odbiła się od obrońcy gości Toniego Lato, a potem odbiła się na czwartym metrze wysokim łukiem. Lot piłki chyba zaskoczył bramkarza Valencii, bo stał nieruchomo w bramce i w efekcie futbolówka przelobowała go i wpadła do siatki.
- To jest niebywałe. Znów Giorgi Mamardaszwili trochę zagubiony, jakby nie wiedział, co tutaj się dzieje, co się wyprawia. To był prawdziwie mistrzowski centrostrzał. Takiego czegoś to ja chyba nie widziałem w życiu. Był rykoszet i nikt tej piłki nie dotknął. O czym jednak myślał Mamardaszwili - mówili komentatorzy Canal+ Sport.
Sevilla wygrała 3:1 (3:1). Pierwszą bramkę dla gospodarzy w trzeciej minucie zdobył Papu Gomez, a trzecią w 22. minucie Rafa Mir. W 31. minucie dla gości trafił Hugo Duro.
O godz. 22 odbędą się jeszcze dwa mecze tej kolejki: Real Madryt - Mallorca oraz Villarreal - Elche.