Kuriozalna sytuacja w Barcelonie. Współpraca ze sponsorem bez umowy? Klub wyjaśnia

Agencja prasowa EFE poinformowała, że FC Barcelona współpracuje z firmą Nike od lat bez szczegółowego kontraktu. Klub z kolei na łamach "Mundo Deportivo" oświadcza, że kontrakt istnieje.

FC Barcelona nieprzerwanie współpracuje z firmą odzieżową Nike od 1998 roku. Amerykanie byli jedyną firmą, która "ubierała" drużynę ze stolicy Katalonii w XXI wieku. Barcelona ogłosiła w 2016 roku, że współpraca z Nike została przedłużona do 2026 roku, mimo że poprzednia umowa obowiązywała do 2018 roku. Agencja prasowa EFE dotarła do informacji, że strony obecnie współpracują bez podpisanej szczegółowej umowy.

Zobacz wideo "Odejście Messiego za darmo, to kolosalny cios dla Barcelony"

Media: FC Barcelona bez ważnego kontraktu z Nike? Klub zabiera głos

Agencja prasowa EFE informuje, że FC Barcelona w 2016 roku podpisała jedynie przedwstępną umowę z Nike, a ostateczny dokument miał zostać parafowany w 2020 roku. Korporacja ze Stanów Zjednoczonych miała płacić 105 milionów euro za sezon, a ze zmiennymi zarobki klubu miały wzrosnąć do 155 milionów euro (m.in. za zdobycie mistrzostwa Hiszpanii). Taka decyzja ze strony Nike w 2016 roku była przysługą dla Josepa Marii Bartomeu, aby ten mógł bez żadnego problemu realizować cele budżetowe ustalone z zarządem.

W 2018 roku pojawiły się problemy na linii Barcelona - Nike. Strony poróżniły kwestie sprzedaży detalicznej czy podział zysków z handlu elektronicznego. Dodatkowo nieprecyzyjne punkty przedwstępnej umowy były interpretowane subiektywnie przez Nike oraz Barcelonę. Przed epidemią koronawirusa kontrakt miał zostać sfinalizowany, ale Nike wolało poczekać na wyłonienie nowego prezydenta klubu. Amerykanie uważali, że obecnie płacą Barcelonie znacznie powyżej ceny rynkowej.

FC Barcelona zapewniła kibiców na łamach "Mundo Deportivo", że ma ważny kontrakt z Nike, ponieważ przy starej umowie byly dołączone odpowiednie aneksy. Relacje klubu z firmą odzieżową mają być doskonałe, ale nie wiadomo, kiedy może dojść do podpisania szczegółowego kontraktu. Dziennik "Ara" z kolei informował w czerwcu tego roku, że sytuację zamierzała wykorzystać Puma, ale od tego czasu nie było oficjalnego kontaktu z Barceloną.

Więcej o: