Dziennikarze "Mundo Deportivo" poinformowali, że Dani Olmo doszedł z FC Barceloną do porozumienia w sprawie kontraktu już pod koniec tego lata. Do transferu jednak nie doszło, a Katalończycy już planują sprowadzenie 23-latka przy najbliższej możliwej okazji. Dani Olmo musi się jednak liczyć z obniżką pensji, ponieważ sytuacja finansowa Barcelony nie pozwala na złożenie wysokiej oferty.
Hiszpańskie media dodają, że jedną z osób, której zależy na sprowadzeniu Daniego Olmo do FC Barcelony, jest prezydent klubu Joan Laporta. Działacz chciałby, aby Barcelona odzyskała swój status, jaki posiadała za czasów Pepa Guardioli. 23-letni pomocnik ma być jednym z "idealnych elementów w centralnej części boiska".
Media piszą również, że FC Barcelona nie jest w stanie zagwarantować młodemu piłkarzowi wygórowanych zarobków. Według portalu "Salary Sport" pensja roczna piłkarza w 2021 roku wynosi niecałe 4 mln euro. Nie wiadomo natomiast, ile jest w stanie zaoferować FC Barcelona. Czytamy za to, że Hiszpanie chcieliby sprowadzić zawodnika RB Lipsk w najbliższym okienku transferowym.
Według włoskich dziennikarzy za Daniego Olmo trzeba by było zapłacić co najmniej 45 milionów euro. Początkowo media w Hiszpanii donosiły o zainteresowaniu pomocnikiem ze strony FC Barcelony. 23-latek jest wychowankiem klubu z Katalonii, ale w wieku 16 lat przeniósł się do drużyn młodzieżowych Dinama Zagrzeb. Dani Olmo był również kluczową postacią w reprezentacji Hiszpanii, która dotarła do półfinału Euro 2020. Tam lepsi okazali się Włosi, którzy pokonali zespół Luisa Enrique po rzutach karnych 5:3.