Ojciec Leo Messiego przyleciał w poniedziałek do Hiszpanii, tuż po debiucie jego syna w barwach PSG. Niemal od razu został spytany przez tamtejszych dziennikarzy, czy on i Lionel czują się przez kogoś ze Stolicy Katalonii skrzywdzeni.
– Czy czujemy się skrzywdzeni przez Barcelonę? Przez klub nie. Ale przez niektórych ludzi tak. Trudno, takie jest życie – odparł cytowany przez "Marcę".
Messi opuścił Barcelonę po 21 latach. Fani – co zrozumiałe – są rozczarowani i wściekli. W trakcie ostatniego ligowego meczu z Getafe (2:1) śpiewali wulgarne przyśpiewki o PSG równo w 10. minucie – z takim numerem Messi występował w Barcy. W stolicy Francji gra z numerem 30.
34-letni Messi zadebiutował w PSG w niedzielę. Jego drużyna wygrała ze Stade Remis 2:0 po golach Kyliana Mbappe. Messi w 66. minucie zmienił na boisku Neymara – dawnego przyjaciela z Barcelony.