FC Barcelona rozpoczęła nowy sezon w fatalnej atmosferze. Klub cały czas zmaga się z bardzo poważnymi problemami finansowymi, przez które do ostatniej chwili nie było pewne, czy uda się zarejestrować nowych zawodników. Na dodatek nie udało się ostatecznie porozumieć z Leo Messim i Argentyńczyk odszedł do Paris Saint-Germain.
Z powodu odejścia Messiego najbardziej wściekły jest jego przyjaciel Sergio Aguero, który przyszedł do FC Barcelony głównie dlatego, że Messi miał zostać w klubie na przyszły sezon. Tak się nie stało. Aguero właśnie został na Camp Nou bez Messiego.
33-letni Argentyńczyk jest niezadowolony do tego stopnia, że miał ogłosić już władzom klubu swoje odejście w zimowym oknie transferowym. Według informacji przekazanych przez Phila Kitromilidesa w "Spanish Football Podcast" Aguero zdecydował nawet, że przeniesie się do amerykańskiej ligi MLS.
Aguero trafił do Barcelony tego lata z Manchesteru City. Argentyńczyk jest najlepszym strzelcem w historii City. Zdobył dla angielskiego klubu aż 260 bramek w 390 spotkaniach. Na Camp Nou jeszcze nie zadebiutował, ponieważ właśnie leczy uraz, który wyklucza go z gry przynajmniej do listopada.