- Wiemy, że z odejściem Leo tracimy bardzo ważnego zawodnika. Jest najlepszym piłkarzem w historii. Względem jakości nasz zespół nie będzie wyglądał tak samo, ale musimy rozwijać się w innych aspektach. Mamy w składzie piłkarzy, którzy muszą wziąć na siebie więcej obowiązków. W końcu musimy wygrywać - powiedział hiszpański obrońca.
Po odejściu Leo Messiego ze składu na niego także spłynęły dodatkowe obowiązki. Gerard Pique został wybrany na jednego z kapitanów FC Barcelony. Hiszpan nie ukrywał, że odejście Argentyńczyka wpłynie na zespół, szczególnie na linię ofensywną. - Generował wiele bramek i asyst - podkreślił obrońca.
Leo Messi występował w Barcelonie od 2000 roku, kiedy to przeniósł się z juniorskiego zespołu Newell's Old Boys. Argentyńczyk występował w pierwszym zespole Blaugrany od 2005 roku i od tego czasu zagrał w 778 oficjalnych spotkaniach, w których zdobył 672 bramki oraz zanotował 305 asyst.
- To cios dla naszych dusz, szczególnie dla tych z nas, którzy spędzili z nim wiele czasu. Jest nam z tym źle i jemu tak samo. Co do kwestii piłkarskich, to oczywiste. Rozmawiamy o najlepszym piłkarzu wszech czasów, ale dostosujemy się. Mamy utalentowanych zawodników. Musimy się zjednoczyć i wszystko w końcu się ułoży. Barca to my, i to my będziemy walczyć o tytuły - zakończył. Gerard Pique do FC Barcelony trafił w 2008 roku. Dzielił więc szatnię z Leo Messim przez 13 lat.
Leo Messi jeszcze nie dołączył oficjalnie do Paris Saint-Germain, choć niemal wszystkie źródła informują, że będzie to kwestia godzin. Powodem, dla którego Argentyńczyk pożegnał się z Barceloną, były kwestie ekonomiczne. Barca wydaje spore kwoty na wynagrodzenia dla piłkarzy, a po wprowadzeniu przepisów w tej sprawie, związanie się z Messim nową umową było niemożliwe.