Kylian Mbappe i Erling Haaland - to dwa najgłośniejsze nazwiska, jakie tego lata łączone były z Realem Madryt. Hiszpańskie media co chwilę informowały, że Florentino Perez będzie chciał dokonać przynajmniej jednego wielkiego transferu, by wzmocnić zespół Carlo Ancelottiego przed rozpoczęciem walki o odzyskanie prymatu w Hiszpanii i Europie.
Teraz jednak wydaje się, że plotki transferowe wokół Realu Madryt nieco przygasną. Przynajmniej w najbliższym czasie. Radio Marca donosi bowiem, że Perez miał poinformować najbliższych współpracowników z zarządu klubu, że nie spodziewa się już transferów w letnim okienku.
Gdyby tak się stało, oznaczałoby tego, że tego lata Real Madryt wzmocni jedynie David Alaba. Austriak został zawodnikiem Realu 1 lipca, przechodząc do klubu na zasadzie wolnego transferu z Bayernu Monachium. Alaba zastąpi w drużynie Sergio Ramosa, który nie podpisał nowego kontraktu z wicemistrzami Hiszpanii i również na zasadzie wolnego transferu przeniósł się do PSG.
Ancelotti będzie miał za zadanie poukładać drużynę z zawodników, jakimi Real dysponował już w poprzednim sezonie. Włoch będzie miał też do dyspozycji aż siedmiu piłkarzy wracających z wypożyczeń. To: Gareth Bale, Takefusa Kubo, Martin Odegaard, Jesus Vallejo, Dani Ceballos, Brahim Diaz i Luka Jović.
Ancelotti będzie też musiał wprowadzać młodych, utalentowanych zawodników z drugiego zespołu. Jak powiedzie się ta misja? O tym zaczniemy przekonywać się już od 15 sierpnia, gdy ruszy nowy sezon La Liga. Real zacznie go wyjazdowym meczem z Deportivo Alaves.