Saga dotycząca przyszłości Leo Messiego trwa od kilku miesięcy. Jego usługami najbardziej były zainteresowane Paris Saint-Germain i Manchester City, jednak, jak informują hiszpańskie media, 33-latek postanowił pozostać w FC Barcelonie na kolejne sezony.
Dziennik "El Confidencial" przekazał, że decyzja Argentyńczyka jest zasługą Joana Laporty, który przekonał ojca Messiego będącego jednocześnie jego agentem do kontynuowania kariery na Camp Nou. "Messi zgadza się na przedłużenie umowy z Barceloną o dwa lata po rozmowach z Manchesterem, który oferował lukratywny kontrakt" - czytamy.
Na ten moment nie zostały ogłoszone żadne warunki, na jakich Messi miałby przedłużyć swoją umowę z klubem. Wszystko za sprawą trwającego wewnętrznego audytu sytuacji finansowej klubu, do którego doszło na skutek marcowego wyboru Laporty na prezydenta.
"El Confidencial" podaje również, że Argentyńczyk nie zamierza odchodzić z klubu również po zakończeniu kariery. Dziennik przekazał, że "klub znalazł nową formułę, dzięki której będzie wypłacać Messiemu pensję przez 10 lat, ponieważ jego intencją jest pozostanie w FC Barcelonie po zakończeniu kariery".
Co więcej, tuż po ogłoszeniu przedłużenia kontraktu z Leo Messim w kolejnym kroku włodarze FC Barcelony mają ogłosić sprowadzenie Sergio Aguero. Argentyński napastnik nie podpisał nowej umowy z mistrzami Anglii, dzięki czemu trafi na Camp Nou na zasadzie wolnego transferu.