Listę otwiera Eden Hazard. Ale trudno się dziwić, bo choć Belg kosztował Real Madryt ponad 115 milionów euro, to od lipca 2019 zdobył zaledwie pięć bramek w 43 spotkaniach. 30-latek co chwila wypada z powodu kontuzji. Madryt opuścić ma także Raphael Varane. Francuski stoper to szansa na największych zarobek, bo jego wycena to 70 milionów euro. Kuszą go kluby z Premier League, na czele z Manchesterem United i Chelsea. Obrońcę chętnie ściągnie także Paris Saint Germain.
Nowego klubu powinien sobie poszukać Gareth Bale, który przebywa aktualnie na wypożyczeniu w Tottenhamie. Królewscy są świadomi, że trudno będzie go sprzedać, więc postarają się chociaż wypożyczyć skrzydłowego, aby nieco zaoszczędzić na jego pensji. "AS" donosi, że nowych wyzwań poszuka też Marcelo, który w ostatnich miesiącach nie przypomina piłkarza, który w barwach Realu wygrał m.in. cztery Ligi Mistrzów.
Nie można wykluczyć transferu Marco Asensio, który miewa wahania formy, a można na nim zarobić około 40 milionów euro. Na wylocie jest także Isco, który w tym sezonie rozegrał zaledwie 863 minut w lidze, a w LM niespełna 100. Jeszcze bardziej marginalizowany graczem jest Mariano, autor jednego gola w lidze. Niepewny los czeka Sergio Ramosa, któremu 1 lipca wygaśnie mowa. - Kocham go, ale jesteśmy w bardzo złej sytuacji, a trzeba być być realistami. Wszyscy się teraz w takiej znajdujemy. Nie powiedziałem, że on odejdzie. Wciąż wiele może się wydarzyć - mówił Florentino Perez cytowany przez "Markę".
Pozostali piłkarze, którzy mogą odejść, ale obecnie są wypożyczeni:
Ale to nie koniec
Wiele spekuluje się też o Zinedine Zidanie, którego zastąpić mógłby Massimiliano Allegri, były trener Juventusu i Milanu. Z kolei prezes Realu, marzy o zakontraktowaniu Davida Alaby, który latem stanie się wolnym zawodnikiem. Perez chciałby także Eduardo Camavinę, utalentowanego pomocnika reprezentacji Francji. Na szczycie listy marzeń Realu niezmiennie znajduje się Kylian Mbappe z PSG.