• Link został skopiowany

Zinedine Zidane wściekły po hicie kolejki! "Powinien mi wyjaśnić zasady"

Trener Realu Madryt, Zinedine Zidane, był bardzo zdenerowowany po zremisowanym 2:2 spotkaniu jego zespołu z Sevillą w 35. kolejce LaLiga. Francuz nie mógł pogodzić się z decyzją arbitra, który podyktował rzut karny dla Sevilli przy stanie 1:1, a nie wskazał na jedenasty metr dla Realu po podobnym zagraniu piłki ręką przez gracza gości.
Rzut karny dla Sevilli zdenerwował Zidane'a
screen/Twitter - https://twitter.com/CriisRM__/status/1391494245178040322

Mecz Realu z Sevillą dostarczył bardzo wielu emocji. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2, a Real zdołał uratować jeden punkt w czwartej minucie doliczonego czasu gry po przypadkowym golu Edena Hazarda. Po meczu wielkie zastrzeżenia do pracy arbitra miał szkoleniowiec Realu, Zinedine Zidane.

Zobacz wideo Atletico pozostaje faworytem LaLiga? "To jest największy problem Barcelony"

Zidane o decyzjach sędziego: "Jeśli była ręka Militao, to była również w polu karnym Sevilli"

W 74. minucie arbiter podyktował rzut karny dla Sevilli za zagranie ręką we własnym polu karnym przez stopera Realu, Edera Militao. - Nic nie rozumiem. Jeśli była ręka Militao, to była również ręka w polu karnym Sevilli. Nie przekonało mnie to, co mi powiedział sędzia. Nigdy nie mówię o arbitrze, ale jestem wkurzony - powiedział Zidane.

I dodał: - Wierzę, w futbol. Mówię, że widziałem dwa zagrania piłki ręki w polu karnym, a sędziowie gwizdnęli tylko naszą. - Nie zamierzam już dłużej o tym mówić. Sędzia powinien mi wyjaśnić zasady podjęcia takich decyzji, to wszystko. Będziemy walczyć do końca. Aż do śmierci - zakończył trener Realu.

W mediach społecznościowych na Twitterze pojawił się film z innym ujęciem, na którym piłka mogła również najpierw dotknąć ręki piłkarza Sevilli zanim trafiła w rękę Militao.

Poniżej można zobaczyć kontrowersyjną sytuację w polu karnym Sevilli, gdy jeden z piłkarzy gości zagrał piłkę ręką. To właśnie o tę sytuację miał pretensje Zidane do arbitra.

Do końca sezonu LaLiga pozostały trzy kolejki. W tej chwili liderem jest Atletico, które wyprzedza o dwa punkty drugi Real Madryt i trzecią Barcelonę. Czwarta Sevilla traci do ekipy Diego Simeone już sześć punktów. W następnej kolejce Real zagra na wyjeździe z Granadą (13 maja, godz. 22), FC Barcelona z Levante (11 maja), a Atletico z Realem Sociedad (12 maja).

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: