Gerard Pique nie ma wątpliwości i wciąż wierzy w możliwość zdobycia mistrzostwa Hiszpanii przez FC Barcelonę. Katalończycy zremisowali z Atletico Madryt w szlagierze 35. kolejki La Liga i zajmują 2. miejsce w tabeli z 75 punktami na koncie. Atletico pozostaje liderem z 77 punktami, a szansę na wyprzedzenie obu zespołów ma Real Madryt. Piłkarze Zinedine'a Zidane'a zagrają w niedzielę z Sevillą.
Do końca tego sezonu La Liga pozostały jeszcze trzy kolejki, w których FC Barcelona będzie walczyła o mistrzostwo Hiszpanii. - Myślę, że wygrywając pozostałe mecze będziemy mieli szansę. Naszym celem jest wygrywanie każdego spotkania i rywalizacja do samego końca. Szkoda meczu z Atletico, bo przez ostatnie kilka miesięcy prezentowaliśmy się z dobrej strony - powiedział w pomeczowym wywiadzie Gerard Pique.
W pierwszej połowie swój plan realizowało Atletico, które bardzo skutecznie odpierało niemal wszystkie ataki Barcelony. Piłkarze Ronalda Koemana kilkukrotnie zagrozili bramce Jana Oblaka. W drugiej połowie mecz wciąż był pod kontrolą Atletico, aczkolwiek i tym razem to Barcelona miała zdecydowanie więcej okazji. Bliski strzelenia gola był m.in. Pique, którego uderzenie głową obronił bramkarz Atletico. Zdaniem obrońcy Barcelona powinna zgarnąć trzy punkty.
- Zakładaliśmy zwycięstwo, ale wciąż utrzymujemy się w walce o mistrzostwo. Mieliśmy więcej szans, rywalizowaliśmy. Atletico ma najlepszą obronę w La Liga. Stracili najmniej goli w tym sezonie. W takich meczach musisz wykorzystać każdą sytuację - dodał Pique.
W następnej kolejce FC Barcelona zmierzy się na własnym stadionie z Levante (11 maja), natomiast Atletico Madryt zagra na Wanda Metropolitano z Realem Sociedad (12 maja).