W ostatni wtorek Real Madryt bezbramkowo zremisował na Anfield z Liverpoolem 0:0, jednak dzięki zaliczce z pierwszego spotkania awansował do półfinału Ligi Mistrzów. Jednym z bohaterów rewanżowego meczu był Thibaut Courtois, który kilkukrotnie uratował swój zespół przed stratą gola.
Belgijski bramkarz wykorzystał wolny dzień i udał się z rodziną do Safari Madrid. Wizytę w tym miejscu udokumentował zdjęciem zamieszczonym w mediach społecznościowych, na którym widać dwie żyrafy.
"Z moimi braćmi. Dzięki Safari Madrid za wspaniałe popołudnie z rodziną" - napisał Courtois. W ten sposób Belg odwołał się do swoich słów sprzed kilku miesięcy w Radiu "SER", kiedy to powiedział, że Sergio Reguilon nadał mu przydomek "żyrafa". W podobnym tonie fotografię skomentował Lucas Vazquez. "Nadeszła pora, abyś zobaczył swoich braci" - napisał.
Sam Courtois zdradził także, że używa nicku "żyrafa" w grach wideo. "W mojej pierwszej grze wideo chciałem nadać swojej postaci zabawne imię i postawiłem na żyrafę. Przylgnęło to do mnie i już zostało" - mówił w Radiu "SER".
W obecnym sezonie Thibaut Courtois rozegrał 41 meczów we wszystkich rozgrywkach, w których wpuścił 37 bramek i zachował 16 czystych kont. W wyścigu po Trofeo Zamora wyprzedza go dwóch golkiperów - Jan Oblak z Atletico Madryt (14 czystych kont) i Bono z Sevilli (13 czystych kont). W samych rozgrywkach LaLiga Królewscy z Belgiem w bramce stracili 24 bramki (tyle co Sevilla).