Lucas Vazquez ma ważny kontrakt z Realem Madryt tylko do końca czerwca i wciąż nie dogadał się w sprawie przedłużenia umowy. "Będzie jednym z najbardziej rozchwytywanych piłkarzy na rynku nie tylko ze względu na swój wiek (29 lat), ale także wszechstronność (gra po obu stronach boiska, jako skrzydłowy). Nie wspominając o tym, że kiedy przejdzie do dowolnego klubu, może otrzymać znaczną premię transferową" - czytamy na łamach "Diario Madridista".
Real Madryt chciałby, aby Lucas Vazquez kontynuował grę na Santiago Bernabeu. Klub ze względu na pandemię koronawirusa zamierza dokonać jednak obniżki pensji w całym zespole, na co nie chce przystać Hiszpan, który chciałby zarabiać zdecydowanie więcej. W przypadku odejścia z ekipy Zinedine'a Zidane w innym klubie mógłby liczyć na znacznie lepsze warunki finansowe.
Dodatkowo zwolennikiem piłkarza jest francuski szkoleniowiec Realu, ale wszystko wskazuje na to, że 29-latek odejdzie w lecie. Pozyskaniem Vazqeza zainteresowanych jest kilka klubów m.in. oba Manchestery - City i United, Chelsea, Leeds, Everton, a także Bayern Monachium. W ostatnim czasie "El Mundo" poinformowało, że ofertę za Hiszpana złożyło już Napoli w wysokości 5 mln euro.
Nowe światło na przyszłość dotyczącą piłkarza rzucił Eduardo Inda w programie "El Chiringuito". "Real Madryt zakłada odejście Lucasa Vazqueza tego lata. Odejdzie za darmo" - przekazał dziennikarz.
W Realu Madryt Lucas Vazquez strzelił 26 goli i zanotował 53 asysty w 237 meczach, a w obecnym sezonie ma na koncie dwa gole i siedem asyst w 31 spotkaniach.