Kandydat na prezesa Barcelony chce zburzyć Camp Nou. "Rozważaliśmy dwie opcje"

- Jeżeli wygram wybory, to zburzę Camp Nou - zadeklarował Agusti Benedito, kandydat na prezesa Barcelony.

W styczniu 2021 roku mają się odbyć wybory nowego prezesa Barcelony (Josep Maria Bartomeu w październiku podał się do dymisji). Jednym z kandydatów jest Agusti Benedito, który deklaruje chęć wyburzenia zasłużonego stadionu Camp Nou. Do tej pory najpoważniejszą koncepcją był projekt w ramach "Espai Barca", który zakładał rewitalizację terenu wokół stadionu oraz remont obiektu, który miałby zwiększyć pojemność z 99 do 105 tysięcy miejsc. Benedito twierdzi jednak, że opóźnienia w pracy, spowodowane pandemią, sprawiają, że koszty rosną. - Trzeba wyłożyć już ponad 725 mln euro, a ta kwota ciągle wzrasta - przekonuje Benedito.

Zobacz wideo Co się dzieje z Barceloną? "Oczekiwałbym od Koemana trochę samokrytyki"

- Jeśli wygram wybory, to zbudujemy nowy stadion. Rozważaliśmy dwie opcje. Pierwsza to zburzenie Camp Nou i zbudowanie go w tym samym miejscu. W międzyczasie Barca przeniosłaby się na trzy lata na obiekt Montjuic, który zbudowany został na igrzyska w Barcelonie. Drugą opcją jest zbudowanie nowego stadionu w Sant Joan Despi. Jeśli zwyciężymy w styczniu, to zrobię referendum w tej sprawie - oświadcza cytowany przez ESPN Benedito, kandydat w styczniowych wyborach. Przypomnijmy, że w 2010 roku Benedito zajął drugie miejsce w wyborach.

Kłopoty Barcelony

Barca ma problemy na wielu polach. Przechodzi przez kryzys sportowy, instytucjonalny i tożsamościowy, bo nie do końca wiadomo, dokąd w tym momencie zmierza Barcelona. W Lidze Mistrzów awansowali do fazy pucharowej, gdzie zmierzą się z Paris Saint-Germain. W lidze ich sytuacja wygląda jednak źle. Barcelona jest piąta i traci aż osiem punktów do Atletico Madryt. Tyle tylko, że lider La Liga ma do rozegrania zaległe spotkanie. Na domiar złego "Diario Gol" donosi, że Leo Messi jest skonfliktowany z resztą drużyny

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.