Joan Laporta wie jak zatrzymać Leo Messiego w Barcelonie. "Leo został oszukany"

- Leo Messi chce zostać w FC Barcelonie - zapewnił Joan Laporta, czyli jeden z kandydatów na funkcję nowego prezydenta katalońskiego klubu.

FC Barcelona czeka na nowego prezydenta po tym, jak pod koniec października do dymisji podał się Josep Maria Bartomeu. Klubem tymczasowo zarządza Carles Tusquets, jednak potrwa to tylko do 24 stycznia, kiedy odbędą się wybory nowego prezydenta.

Zobacz wideo "Jak zobaczyłem twarz Kloppa, zrobiło mi się smutno" [SEKCJA PIŁKARSKA #74]

Jednym z kandydatów do zastąpienia Bartomeu jest Joan Laporta. Hiszpan pełnił już funkcję prezydenta FC Barcelony. Było to w latach 2003-2010. Teraz Laporta chce wrócić na stanowisko, nad czym pracuje poprzez przedstawianie programu w mediach. Jednym z jego punktów jest oczywiście zatrzymanie w klubie Lionela Messiego, na co kandydat ma pomysł.

- Leo chce zostać w FC Barcelonie - zapewnił Laporta w rozmowie z Radio Marca. - To, co chcę zrobić, to przywrócić mu szczęście. I to nie jest kwestia pieniędzy, tylko zbudowania silnej drużyny. Leo został oszukany. On jest zwycięzcą i nie może znieść tego, że to inni wygrywają Ligę Mistrzów. 

- Ostatni raz rozmawiałem z nim w październiku. Jestem mu bardzo wdzięczny za to, co zrobił dla FC Barcelony. Znam go od 16 lat i wiem, że jest wspaniałą osobą. Szanujemy się, ale muszę być w klubie, by złożyć mu dobrą i wiarygodną propozycję. Taki klub potrzebuje silnej drużyny z dobrą atmosferą w szatni. Nie chcę jej destabilizować. Messi jest tu niezbędny - dodał.

Co czeka Leo Messiego?

Sytuacja Messiego w FC Barcelonie jest bardzo niepewna. Po katastrofalnym poprzednim sezonie Argentyńczyk chciał odejść z klubu już minionego lata, jednak ostatecznie zdecydował się zostać na Camp Nou. Wciąż jednak nie wiadomo, jak długo grać będzie w katalońskim klubie. Umowa Argentyńczyka z FC Barceloną wygasa już w czerwcu przyszłego roku, co oznacza, że w styczniu zawodnik może rozpocząć negocjacje z nowym klubem.

Messiego mocno łączyło się z Manchesterem City, gdzie przez kilka lat pracować będzie jeszcze Pep Guardiola. Po środowym meczu Ligi Mistrzów o Argentyńczyku mocno wypowiedział się Neymr, który zapowiedział, że w przyszłym sezonie znów chce grać z nim w jednej drużynie. Francuskie i hiszpańskie media od razu podłapały temat, wiążąc Messiego z PSG.

O sytuacji Argentyńczyka wypowiedział się też Tusquets, który niespodziewanie stwierdził, że gdyby to od niego zależało, to sprzedałby go już minionego lata. - Takie decyzje należą do pionu sportowego. Z ekonomicznego punktu widzenia sprzedanie Leo Messiego było pożądane. Liga na nas nakłada limity płacowe i toby pomogło - powiedział.

Więcej o:
Copyright © Agora SA