- Latem 2017 roku Neymar uciekł z Barcelony, po tym jak Paris Saint Germain zapłaciło za niego aż 222 miliony euro. Po trzech latach od tego transferu nie było dnia, w którym Brazylijczyk nie żałował swojej decyzji o odejściu z Barcy. Trzy razy próbował wrócić, ale zawsze nieskutecznie. Teraz będzie próbował po raz czwarty - czytamy w katalońskim "Sporcie".
Hiszpańscy dziennikarze twierdzą, że transfer Neymara będzie głównym tematem kampanii na nowego prezesa Barcelony, a wyboru odbędą się już w styczniu. "Sport" pisze także, że już latem 2022 roku wygasa umowa Brazylijczyka z PSG, więc latem 2021 Paryżanie będą mieli ostatnią okazję, żeby na nim dobrze zarobić i wciąż mieć silną pozycję negocjacyjną.
Przyszłość Leo Messiego wciąż nie jest jasna. Argentyńczyk był latem bliski opuszczenia Barcelony, ale ostatecznie nie mógł skorzystać ze specjalnej klauzuli, która umożliwiłaby mu darmowy transfer do nowego klubu. W styczniu jednak będzie mógł podpisać umowę z nowym pracodawcą. Tak, by w lipcu, trafić tam jako wolny zawodnik. Argentyński ESPN twierdzi, że Paris Saint Germain skontaktowało się z Jorge Messim, ojcem a zarazem agentem Leo ws. transferu. Z kolei "Sport" dodaje, że Barcelona może dogadać się z PSG na wymianę Messiego za Neymara.