Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Leo Messi mógł w meczu el. mistrzostw świata 2022 strzelić gola po znakomitej akcji całego zespołu Argentyny. Mógł, bo sędzia po długiej analizie bramki nie uznał z powodu faulu na początku akcji. Argentyńczyk z niedowierzaniem patrzył na monitor systemu VAR.
W 58. minucie meczu Argentyńczycy przejęli piłkę na środku boiska. Od momentu przejęcia do strzału Leo Messiego z linii pola karnego minęło 27 sekund, a piłkarze wymienili osiem podań. Po długiej analizie VAR sędzia uznał, że cała akcja rozpoczęła się od faulu przy przejęciu piłki. Sytuacja, choć zgodna z przepisami, wywołała ogromne kontrowersje, bo sędzia nie uznał gola z powodu faulu popełnionego prawie pół minuty wcześniej. Sędzia liniowy, który był bardzo blisko całej sytuacji, przewinienia nie widział, a faulowany Romero zdołał wrócić do gry i ustawić się w obronie.
Messi z niedowierzaniem wpatrywał się w monitor VAR. Na samym niedowierzaniu jednak nie skończył. Argentyńczyk zaczął dyskutować z arbitrem, Raphaelem Clausem, do którego krzyknął: "Dwa razy. Oszukałeś nas dwa razy", pokazując przy tym dwa palce w jego kierunku. (Nagranie całej sytuacji można zobaczyć w nagraniu poniżej i TUTAJ).
Mecz Argentyny z Paragwajem zakończył się wynikiem 1:1. Jedynego gola dla gospodarzy strzelił Nicolas Gonzalez. Po stronie Paragwaju na listę strzelców wpisał się Angel Romero.
Argentyńczycy zajmują aktualnie 1. miejsce w tabeli eliminacji z 7 punktami na koncie. Wyprzedzić mogą ich Brazylijczycy, którzy mają punkt mniej, ale swój mecz z przedostatnią Wenezuelą rozegrają dopiero w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu.