FC Barcelona będzie musiała ogłosić upadłość? Katastrofalna sytuacja klubu

FC Barcelona ma dużo większe problemy finansowe, niż przedstawiano. Zdaniem dziennikarzy "Cadena SER" klub ma dług wynoszący 820 milionów euro. Dodatkowo hiszpańskie radio zaznacza, że termin spłaty połowy tej kwoty kończy się w czerwcu 2021 roku.

Od początku pandemii koronawirusa FC Barcelona zmaga się z problemami finansowymi. Znaczne straty przyniosły mecze rozgrywane przy pustych trybunach, wysokie pensje zawodników oraz nieudana polityka transferowa klubu. Między innymi te czynniki sprawiły, że na początku października władze FC Barcelony poinformowały o długu wynoszących 260 mln euro. Według hiszpańskiego radia "Cadena Ser" kwota ta jest znacznie wyższa. Jeżeli klub nie ureguluje części płatności do wyznaczonego terminu, może ogłosić upadłość.

Zobacz wideo Gikiewicz: Gumny dostaje powołanie, a nie gra. Dlaczego ja mam nie dostać?
Jeżeli Barca nie obniży pensji piłkarzy o 190M€, wejdzie w postępowanie upadłościowe. Inspektor będzie analizować finanse klubu i zastanowi się, dlaczego wyglądają tak źle, a klub będzie renegocjować spłatę kredytów. Jak się nie dogadają, nadejdzie czas wyprzedaży majątku

- napisał na Twitterze dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Jakub Kręcidło, powołujący się na "Cadena SER".

FC Barcelona będzie zmuszona ogłosić upadłość? Kandydat reaguje na krytyczną sytuację

FC Barcelona, za zgodą piłkarzy, już raz obniżyła pensje, co pozwoliło oszczędzić znaczną sumę. W ostatnich tygodniach o cięciach finansowych próbowano rozmawiać z radą zakładową klubu, która w swojej obronie uznała, że ich pensje wynoszą zaledwie 3 proc. budżetu klubu. Z kolei wypłaty dla piłkarzy pokrywają aż 70 proc. wszystkich zasobów. 

Ratunkiem dla klubu może być także oferta od banku inwestycyjnego Goldman Sachs, z którym negocjacje rozpoczął Josep Maria Bartomeu. Były prezydent FC Barcelony przedstawił swoje warunki, jednak przedstawiciele banku jeszcze nie podpisali kontraktu. Dodatkowo dług klubu może wzrosnąć nawet do 1,6 mld euro. Jeżeli bank nie zdecyduje się na współpracę z FC Barceloną, władze wicemistrza Hiszpanii latem 2021 roku zwrócić wypłacone już 90 mln euro.

Na tragiczną sytuację klubu zareagował Victor Font, kandydat na przyszłego prezydenta FC Barcelony. - Wiele lat temu postawiliśmy diagnozę, w której przewidzieliśmy to, co się wydarzy i to, co się właśnie dzieje. Dlatego tak ważny jest nowy projekt, który przygotowaliśmy. Dziwię się, że nie wyznaczono jeszcze daty wyborów. Sytuacja płacowa jest krytyczna i władze muszą się tym zająć, ale powinny też ogłosić wybory - powiedział w rozmowie z "AS-em" Victor Font. W celu przyspieszenia wyborów kandydat wraz ze swoimi współpracownikami zaproponował głosowanie elektroniczne. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.