Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Była 81. minuta meczu, gdy trener Barcelony zdjął Ansu Fatiego, strzelca gola, i wprowadził Antoine'a Griezmanna. Do meczu z Realem Francuz rozegrał cztery mecze, ale żadnego gola nie strzelił. W sobotę też nie poprawił swojego dorobku strzeleckiego. W ciągu kilkunastu minut tylko raz dotknął piłki. I to w doliczonym czasie gry, gdy po golu Luki Modricia na 3:1, zaczynał grę od środka boiska.
Griezmann Sofascore
Po sześciu kolejkach ligowych Real ma na koncie 13 punktów i jest liderem tabeli. Barcelona z siedmioma punktami po pięciu spotkaniach zajmuje dopiero 10. pozycję. W sobotę Real zagra u siebie z Huescą, a wcześniej, bo we wtorek na wyjeździe z Borussią Moenchengladbach w Lidze Mistrzów. Barcelona w środę zagra zaś w Turynie z Juventusem, a w sobotę, też na wyjeździe, z Deportivo Alaves.
W El Clasico, które zapowiadało się jako smutny symbol zakończenia pewnego cyklu Realu Madryt i FC Barcelony, prym wiedli młodzi. Dali nadzieję na ekscytującą przyszłość, a później dopuścili do głosu starszych. Ansu Fati został najmłodszym strzelcem gola w historii Klasyków, Vinicius Junior ciągnął Real do przodu, ale gole dla "Królewskich" strzelali inni. Zapewnili zwycięstwo 3:1. - więcej przeczytacie w tekście Dawida Szymczaka.
Przeczytaj też: