Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Kilka tygodni temu wydawało się, że dojdzie do sensacji i Leo Messi opuści Barcelonę. Argentyńczyk chciał skorzystać z klauzuli, która pozwalała mu odejść za darmo na rok przed końcem kontraktu. W umowie był zapis, który mówił, że jeśli do 10 czerwca Messi poinformuje klub o swoich zamiarach, to będzie mógł opuścić Blaugranę. Prawnicy kapitana katalońskiego klubu przekonywali, że skoro sezon wydłużył się przez pandemię, to i specjalna klauzula powinna mieć zmienioną datę, jednak władze klubu oraz ligi hiszpańskiej miały odmienne zdanie. Messi nie chciał ryzykować przegranej batalii prawnej, więc zacisnął zęby i pozostał w Barcelonie na co najmniej kolejny sezon.
Znany włoski dziennikarz, Gianluca Di Marzio zdradził, że Messi Barcelonę już raz w karierze chciał opuścić. Miało to miejsce w 2004 roku, gdy Argentyńczyk był jeszcze nastolatkiem. Jak poinformował Di Marzio, Messi był wówczas bliski przenosin do Chelsea. - Chciał tam grać. Chciał grać dla Jose Mourimho. Doszło między nimi do długiej rozmowy w miłej atmosferze. To był pierwszy raz, gdy Messi chciał odejść z Barcelony - przyznał dziennikarz.
Nie wiadomo, co sprawiło, że Messi wówczas do Chelsea ostatecznie nie przeszedł. Piłkarz z Rosario ostatecznie w Barcelonie jest do dziś. W jej barwach rozegrał już 734 spotkania, w których strzelił 635 goli i zaliczył 279 asyst.
Przeczytaj także: