Trudno znaleźć trenera, który w ostatnich latach przejmował FC Barcelonę w tak trudnym momencie (utrata mistrzostwa, kompromitująca porażka w Lidze Mistrzów, nadchodzące odejście Leo Messiego). I trudno znaleźć trenera, którego w debiucie czekało tak trudne zadanie. Ronalda Koemana, nowego trenera Katalończyków, czekają trudne dni.
Dziennikarze "Mundo Deportivo" poinformowali, że pierwszym rywalem Barcelony Koemana będzie Real Madryt. Katalończycy w meczu towarzyskim 12 września mają zmierzyć się właśnie z "Królewskimi". Co prawda starcie zaplanowano w terminie, w którym liga hiszpańska będzie już grała, ale kluby, które w sierpniu grały w europejskich pucharach (Real, Barcelona, Atletico Madryt, Sevilla i Getafe) grę rozpoczną dopiero od 2. kolejki.
Co ciekawe, pierwotnie Barcelona 12 września miała zmierzyć się z FC Andora, klubem należącym do Gerarda Pique. Ze względów sanitarnych takie spotkanie nie dojdzie jednak do skutku. W tej sytuacji poziom rywala zwiększy się o kilka(dziesiąt) razy, a zamiast FC Andora, Barcelona z nowym trenerem na ławce zagra z mistrzami Hiszpanii.
Przeczytaj także: