Ojciec Leo Messiego spotka się z władzami Barcelony. Ostateczna rozmowa ws. przyszłości piłkarza

ESPN podaje, że w środę ma dojść do kluczowego spotkania dot. przyszłości Leo Messiego. Ojciec piłkarza, Jorge, będzie rozmawiał z prezydentem katalońskiego klubu, Josepem Marią Bartomeu.
Zobacz wideo Lionel Messi ma dość! "Nie chce być workiem treningowym"

Jorge Messi jest nie tylko ojcem Leo, ale również jego agentem. Przyleci w środę do Hiszpanii z Argentyny, aby pomóc przełamać trwający impas między klubem a zawodnikiem. ESPN podaje, że Jorge Messi zażąda, aby FC Barcelona pozwoliła opuścić Leo klub za darmo. Z kolei prezes Blaugrany Bartomeu zaproponuje, aby Leo Messi podpisał nową umowę, która pozwoliłaby mu zostać na Camp Nou do 2023 roku.

ESPN nie ujawnił dokładnych warunków umowy, ale potwierdził, że wynagrodzenie byłoby podobne do tego, które obecnie dostaje w ciągu roku, czyli około 100 mln brutto. FC Barcelona obawia się jednak, że nie będzie to proste, aby nakłonić piłkarza do pozostania w klubie. Wcześniej ESPN poinformował, że FC Barcelona planuje odpowiedzieć na najnowszy burofax Messiego, który został przesłany do klubu w zeszłym tygodniu. 

ESPN: Messi może odejść za darmo pod pewnymi warunkami

Według FC Barcelony klauzula w umowie Leo Messiego wskazuje, że piłkarz mógłby opuścić klub, ale musiałby zrezygnować z pensji w klubie za cały sezon i nie mógłby podpisać kontraktu z nowym klubem aż do następnego lata, kiedy i tak wygasną jego dotychczasowe warunki.

We wtorek Messi oficjalnie poinformował kataloński klub o chęci odejścia z Barcelony i aktywowaniu klauzuli w jego umowie pozwalającej mu na jednostronne zerwanie kontraktu, którą podpisał w 2017 roku. Ta kwestia wciąż nie została jednak rozwiązana - klauzula obowiązywała do 10 czerwca, ale Argentyńczyk uważa, że ze względu na pandemię i przedłużenie sezonu ważna jest do końca sierpnia. Z kolei ESPN twierdzi, że termin aktywacji klauzuli upłynął w czerwcu.

Manchester City faworytem do pozyskania Messiego?

Sytuacja prawna Messiego wciąż nie jest jasna. To jednak nie przeszkadza mu negocjować indywidualnego kontraktu z Manchesterem City, który jest najpoważniejszym kandydatem do zatrudnienia Messiego. Argentyńczyk miałby spędzić trzy lata w City, a potem przeprowadzić się na co najmniej dwa lata do Nowego Jorku i występować w drużynie MLS. Tak ma wyglądać przyszłość Leo Messiego. A zarobki piłkarza zwalają z nóg. 33-latek, po pięciu latach gry, miałby się wzbogacić o 500 mln euro.

Różnice zdań w kwestii kontraktu Messiego z Barcą

Prawnicy Argentyńczyka przekonują, że już jest wolnym zawodnikiem, z kolei klub oraz władze ligi hiszpańskiej uważają, że wciąż ma ważną umowę z Barcą. W poniedziałek odbył się pierwszy trening Barcelony z Ronaldem Koemanem jednak Messi się na nim nie pojawił, bo twierdzi, że jego kontrakt jest już nieważny. W międzyczasie w weekend wskazywały, że klauzula wykupu Messiego za 700 milionów euro nie jest już aktywna.

W niedzielę swoje oświadczenie w sprawie kontraktu Messiego wydały władze La Liga, które mówi o tym, że "umowa Messiego dalej pozostaje w mocy". Kontrakt posiada też możliwość wypowiedzenia przez jedną ze stron. Regulują to jednak specjalne przepisy, a liga nie zamierza wydać nikomu karty pracowniczej piłkarza, dopóki ktoś nie wpłaci klauzuli wynoszącej 700 milionów euro. Może to oznaczać, że Messiego czeka długi spór z FC Barceloną i LaLigą, który będzie rozpatrywany przez odpowiednie organy w FIFA! W najgorszym przypadku piłkarz będzie zmuszony do spędzenia sezonu 2020/2021 w Barcelonie. Odejdzie dopiero po zakończeniu umowy - 30 czerwca 2021 roku. 

Przeczytaj także:

Więcej o: