Na początku lipca Miralem Pjanić podpisał trzyletni kontrakt z Barceloną. Juventus dostanie za niego 60 mln euro plus kolejne 5 w formie zmiennych. Jednocześnie w przeciwnym kierunku trafił Arthur, którego karta zawodnicza została wyceniona na 72 mln euro. O całej skomplikowanej transakcji możecie posłuchać w poniższym materiale wideo.
Jak na ironię, chorwacki portal www.index.hr przypomina, że Pjanić przychodząc do Barcelony, powiedział, że wybrał jej ofertę, bo zamierzał grać z Leo Messim, więc odrzucił lepszy pod względem finansowym kontrakt od Paris Saint Germain. Sytuacja się jednak diametralnie zmieniła. Leo Messi chce odejść z klubu, a w poniedziałek nie pojawił się na pierwszym treningu nowego trenera Ronalda Koemana. Pjanić też nie brał udziału w treningu, bo wykryto u niego koronawirusa.
30-letni Pjanić był piłkarzem Juventusu od 2016 roku (przyszedł z AS Romy za 32 mln euro). W barwach Starej Damy zdobył cztery tytuły mistrzowskie, a w 2017 grał w finale Ligi Mistrzów (przegrana 1:4 z Realem Madryt). W ostatnim czasie Bośniak jednak nie zachwycał formą.
Przeczytaj też: