"Dziękuję za uszczęśliwienie mojej mamy. Dziękuję za uszczęśliwienie tak wielu ludzi. Teraz czas pomóc Tobie, żebyś w końcu był szczęśliwy" - napisał na Instagramie Albert Duocastella, brat asystenta Pepa Guardioli. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że na kilkunastoletnim zdjęciu, obok Leo Messiego, jest przedstawiona zmarła matka autora wpisu. Wówczas Messi spełnił marzenie starszej kobiety i zrobił sobie z nią zdjęcie.
Dziś brat asystenta Guardioli chce zamienić się rolami i pomóc spełnić marzenia Messiego. Zdjęcie jest szeroko komentowane w social mediach, jako kolejna zapowiedź tego, że Messi najbliżej ma właśnie do Manchesteru City.
Lionel Messi coraz bliżej nowego klubu. 50 mln euro, dwuletni kontrakt i ważne żądanie
Otoczenie Messiego prowadzi coraz bardziej zaawansowane negocjacje z Manchesterem City - twierdzi Gerard Romero, jeden z najlepiej poinformowanych dziennikarzy w kwestiach związanych z Barceloną. Jest tylko jeden problem ws. ewentualnego transferu - kwestia kontraktu. Argentyńczyk przekazał Barcelonie, że zamierza skorzystać z klauzuli w kontrakcie, która pozwala mu na jego rozwiązanie. Co ważne, jak podał Alfredo Martinez z radia Onda Cero, decyzja Messiego jest ostateczna i nie zmieni jej nawet ewentualna rezygnacja Josepa Marii Bartomeu z funkcji prezydenta Barcelony. Bartomeu zamierza porozmawiać w środę z Argentyńczykiem i jeśli ten nie zmieni zdania, klub zamierza pójść na kompromis i dogadać się w sprawie transferu, by uniknąć walki sądowej (Barcelona twierdzi, że klauzula pozwalająca na rozwiązanie kontraktu wygasła 10 czerwca, za to otoczenie Messiego utrzymuje, że przez przedłużenie sezonu wygasa ona 31 sierpnia).