Barcelona wytypowała zastępców Suareza. On i Messi rozmawiają z tym samym klubem

Maxi Gomez z Valencii albo Gabriel Jesus z Manchesteru City - to nazwiska dwóch napastników, które padają w zagranicznych mediach w kontekście transferu do FC Barcelony.

Luis Suarez odchodzi z Barcelony. Taką decyzję miał podjąć Ronald Koeman i zakomunikować ją piłkarzowi przez telefon. Podczas rozmowy, która trwała minutę. Urugwajczyk, jak donosi Radio COPE, nie może pogodzić się z tym, jak został potraktowany przez holenderskiego trenera. I nie chodzi o samą decyzję, a właśnie o sposób komunikacji.

Zobacz wideo Setien zwolniony, co z Messim? "Może byłoby lepiej, gdyby ten związek się zakończył"

Barcelona szuka następcy Suareza

Dziennikarze "O Globo", poczytnej gazety w Brazylii, informują, że Barcelona już nawet znalazła następcę Suareza. Jest nim Gabriel Jesus, 23-letni napastnik Manchesteru City. Kataloński klub miał już nawet kontaktować się w sprawie pozyskania Brazylijczyka z Manchesterem City, gdzie Jesus - który w minionym sezonie Premier League rozegrał rekordowe 2028 minut i strzelił rekordowe 14 goli - ma jeszcze trzy lata ważnego kontraktu.

Ale to niejedyne nazwisko napastnika, które pada w mediach w kontekście Barcelony. Madryckie radio Cadena SER podaje, że Koeman zainteresowany jest też pozyskaniem Maxi Gomeza. 24-letni Urugwajczyk ma co prawda jeszcze cztery lata ważnego kontraktu z Valencią, ale zdaniem Cadena SER nowy trener Barcelony uważa, że to idealny kandydat do zastąpienia Suareza.

Suarez wsparł Lionela Messiego

Suarez we wtorek wieczorem, już po rozmowie z Koemanem, z aprobatą zareagował na wpis Carlesa Puyola na Twitterze. "Szacunek i podziw, Leo. Masz moje pełne wsparcie, przyjacielu" - napisał Puyol, były obrońca i wieloletni kapitan Barcelony, a teraz przeciwnik Josepa Bartomeu, prezesa katalońskiego klubu, który potwierdził, że Leo Messi chce rozwiązać swój kontrakt.

Beckham negocjuje z Suarezem, zachęcał też Messiego

"The Independent" podaje, że 33-letni Suarez, który podobnie jak Messi ma jeszcze rok ważnego kontraktu z Barceloną, może przenieść się do Stanów Zjednoczonych. Do Interu Miami, czyli klubu Davida Beckhama, który również miał zachęcać do tego Messiego, ale usłyszał od niego, że nie zamierza jeszcze opuszczać Europy, bo jego obsesją jest kolejne zdobycie Ligi Mistrzów. A więc trofeum, na które Messi czeka od 2015 roku.

Messi z Barceloną, do której trafił w 2001 roku w wieku 14 lat, wygrał wszystko, co było w klubowej piłce do wygrania. 10 razy mistrzostwo Hiszpanii, sześciokrotnie krajowy puchar i cztery razy LM. W tym sezonie nie sięgnął jednak po żadne trofeum. To pierwszy taki sezon dla Barcelony od 2007/08. I wiele wskazuje, że ostatni z Messim.

Gerard Romero, jeden z najlepiej poinformowanych dziennikarzy w kwestiach związanych z Barceloną, informuje, że otoczenie Messiego prowadzi coraz bardziej zaawansowane negocjacje z Manchesterem City, gdzie pracuje były trener Argentyńczyka - Pep Guardiola. I gdzie Messi może oczekiwać dwuletniego kontraktu z utrzymaniem pensji, którą dostawał w Barcelonie (50 mln euro za sezon). Gwiazdor, zdaniem Romero, ma stawiać w zasadzie tylko jeden warunek: przedłużenie wygasającego za rok kontraktu Guardioli, z którym chce pracować przez kolejne dwa lata.

Przeczytaj też:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .



Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.