Ronald Koeman został nowym trenerem Barcelony, zastępując na tym stanowisku zwolniono po klęsce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów (2:8 z Bayernem Monachium, późniejszym triumfatorem) Quique Setiena. Holender ma zamiar przeprowadzić rewolucję w zespole i według katalońskich mediów dostał pełnię władzy w tej materii. Jedną z jego pierwszych decyzji jest rezygnacja z Luisa Suareza.
Jak informuje Romero, Koeman rozmawiał telefonicznie z Urugwajczykiem w poniedziałek rano. W jej trakcie poinformował go, że nie widzi go w swojej drużynie, a następnym krokiem ma być rozwiązanie kontraktu. Suarezem bardzo poważnie interesuje się Ajax, czyli jego były klub - Urugwajczyk miałby być wzorem do naśladowania dla młodych piłkarzy, tak jak Daley Blind, który został sprowadzony z powrotem kilka lat temu z Manchesteru United.
- Trenerze, a mógłby go Pan sprzedać do Ajaksu? Błagam! Niech Pan go puści do Amsterdamu - powiedział kilka dni temu w trakcie rozmowy radiowej znany holenderski dziennikarz Jelmer Gussinklo. - Cóż, jeśli to ma cię zadowolić, to w porządku. Pozwolę mu odejść do Ajaxu - odpowiedział mu Koeman i jak się okazuje, nie był to żart.
Suarez dał się poznać szerszej publiczności właśnie w Ajaksie (do którego trafił z Groningen), gdzie w latach 2007-2011 rozegrał 159 meczów, w których strzelił 111 goli i zaliczył 68 asyst. W zakończonym sezonie strzelił 21 goli dla Barcelony i zaliczył 11 asyst, ale był krytykowany za słabsze występy w kluczowych meczach. Od dłuższego czasu spekuluje się, że Urugwajczyk może odejść z Hiszpanii, a interesują się nim kluby z MLS czy katarskie Al-Arabi.