Zakażenia w kolejnych klubach. Koronawirus torpeduje rozgrywki. Co z meczem w Lidze Europy?

W kolejnych hiszpańskich klubach po Realu Madryt (Mariano Diaz) i Fuenlabradzie (28 przypadków) stwierdzono zakażenia koronawirusem. Wykryto je w Sevilli, Realu Saragossa i Almerii - donosi dziennik "Marca".

Pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa potwierdzono w kolejnych zespołach z Primera i Segunda Division. Almeria, Sevilla i Saragossa poinformowały, że są to osoby z pierwszej drużyny. 

Zobacz wideo Niezrozumiały transfer Barcelony. "To Juventus zyskał więcej" [SEKCJA PIŁKARSKA #53]

Koronawirus w hiszpańskich klubach. Zagrożone baraże o La Liga i mecz Sevilli w Lidze Europy?

Sevilla FC już 6 sierpnia ma zagrać z AS Romą w 1/8 finału Ligi Europy. Zespół z Andaluzji wydał komunikat, w którym przekazał, że członek kadry pierwszego zespołu został zakażony koronawirusem (nie ujawniono jego nazwiska). - Testy PCR przeprowadzone w ostatnią niedzielę wśród graczy, trenerów i pracowników przyniosły jeden pozytywny wynik. Osoba ta przechodzi chorobę bezobjawowo i obecnie została odizolowana i przebywa w domu - brzmi komunikat, który ukazał się na oficjalnej stronie klubu.

- Sevilla FC natychmiast powiadomiła o tej sytuacji wszystkie właściwe władze i tymczasowo zawiesiła treningi zespołu jako środek zapobiegawczy i przeprowadziła dezynfekcję swojego stadionu, ściśle przestrzegając protokołów. Odkąd uzyskano pozytywny wynik, klub przeprowadził już dwie nowe indywidualne kontrole PCR pozostałych pracowników. W pierwszym wszystkie przeprowadzone testy dały wynik negatywny. Wyniki drugiego testu zostaną opublikowane w ten czwartek rano. Sevilla planuje powrócić do treningów w czwartek po południu, pod warunkiem, że wyniki drugiego testu będą negatywne - przekazał klub z Andaluzji.

Odnotowano również przypadki zakażenia w zespołach z II ligi - Almerii i Realu Saragossa (jeden piłkarz został wysłany na kwarantannę domową). Zespół z Saragossy również zawiesił treningi do czasu, aż zrobi testy całemu zespołowi i uzyska potwierdzenie, że nie ma kolejnych przypadków. Co ciekawe, piłkarz, który został zakażony jeszcze w poniedziałek, miał negatywny wynik testu i brał udział w sesji treningowej, a już we wtorek miał objawy. 

- W tej chwili, zgodnie ze wskazaniami służb medycznych i protokołami La Liga i Wyższej Rady Sportu, Real Saragossa poinformował pracowników, że muszą pozostać w izolacji w domu, a wszystkie sesje treningowe zostały zawieszone - brzmi komunikat klubu. Zespół z Saragossy zajął 3. miejsce w II lidze hiszpańskiej i awansował do fazy play-off. Sytuacja związana z zakażeniem przesuwa rozegranie meczów w play-offach o awans do La Liga.

Jeden pozytywny przypadek miał również miejsce w Almerii, która podobnie jak Saragossa, walczy o awans do Primera Division. Na razie nie wiadomo, kiedy zostaną rozegrane mecz barażowe o awans do La Liga.

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Agora SA