Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Od powrotu na boisko po przerwie spowodowanej pandemią Real Madryt jest nie do zatrzymania. W czwartek Królewscy wygrali dziesiąty z rzędu mecz, pokonali 2:1 Villareal. Tym samym zapewnili sobie na kolejkę przed końcem rozgrywek tytuł mistrza Hiszpanii.
Bramkarz drużyny ze stolicy Hiszpanii przewidywał taki scenariusz już wcześniej i po meczu opowiedział o reakcjach na jego słowa. - W Katalonii zostałem przez nie wyśmiany. Dalej wierzyłem jednak w nasz sukces, a dzisiaj wiemy już, że wygraliśmy - mówił Belg dla telewizji Movistar+. Wcześniej tłumaczył m.in., że mistrzostwo dla Barcelony przyznane ze względu na epidemię koronawirusa i ewentualne zakończenie rozgrywek byłoby bardzo niesprawiedliwe. - Pokazaliśmy, że jesteśmy lepszą drużyną od Barcelony po tym, jak z nimi zremisowaliśmy i wygrywaliśmy, a oni przegrali - zauważył.
Dziś zawodnik może świętować z Realem Madryt 34. tytuł w historii klubu. Courtois gra dla hiszpańskiego klubu od sierpnia 2018 roku, kiedy przychodził do Madrytu z Chelsea. Wcześniej grał także dla derbowego rywala Realu, Atletico Madryt. W tym sezonie La Liga w 34 meczach wpuścił 20 goli i 18 razy zachowywał czyste konto.
Przeczytaj także: