"MD": Sędziowie krzywdzą Barcelonę i faworyzują Real. Dziennikarze wyliczają

Real Madryt jest faworyzowany przez sędziów, podczas gdy Barcelona jest surowiej oceniana - tak twierdzi katalońskie "El Mundo Deportivo".

Real Madryt ma 71 punktów i jest liderem ligi hiszpańskiej. Barcelona rozegrała mecz więcej, ale ma jedno "oczko" mniej. Kataloński dziennik "Mundo Deportivo" sugeruje, że układ sił mógłby być inny, gdyby nie to, że sędziowie krzywdzą Barcę, a zarazem faworyzują Królewskich. "Podwójna miara" - taki tytuł ma czwartkowa okładka dziennika.

Zobacz wideo Serie A. Inter - Brescia 6-0. Skrót [ELEVEN SPORTS]

Przykłady braku sprawiedliwości? "Mundo Deportivo" donosi, że Barcelona otrzymała sześć rzutów karnych, a jej przeciwnicy siedem. Z kolei piłkarze Realu wykonywali siedem jedenastek, a ich rywale zaledwie dwa. Dodatkowo piłkarze Barcelony zostali już ukarani kartkami przez arbitrów aż 83 razy, podczas gdy zawodnicy Zinedine'a Zidane'a tylko 61 razy. Dziennikarze piszą także, że Gerard Pique zobaczył 14 żółtych kartek, a faulował 30 razy. Z kolei Sergio Ramos ma tylko osiem żółtych kartek, choć faulował 46 razy. W czwartek wieczorem Real zmierzy się z Getafe. W przypadku wygranej odskoczy Barcelonie na cztery punkty.

"Barcelona wywiesiła białą flagę". Nadchodzi jej zmierzch

"Barca wywiesza białą flagę" - tak remis 2:2 z Atletico Madryt interpretuje madrycka "Marca". Po żywym meczu, Barcelona może okazać się martwa: bez szans w lidze, targana wewnętrznym chaosem, kryzysem tożsamości i wielkimi wątpliwościami co do trenera - pisze Dawid Szymczak, dziennikarz Sport.pl.

Przeczytaj też:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.