Brutalne przecieki z szatni Barcelony. Władze klubu już podjęły decyzję ws. Setiena

Coraz częściej pojawią się w mediach informacje, że Quique Setien straci pracę w FC Barcelonie po zakończeniu obecnego sezonu La Ligi. Wpływ ma na to mieć słaba postawa piłkarzy i atmosfera panująca wewnątrz zespołu.

Jak donoszą hiszpańskie media, Quique Setien nie będzie kontynuował pracy na stanowisku trenera FC Barcelony w następnym sezonie. Powodów do nieprzedłużania kontraktu z aktualnym szkoleniowcem jest wiele. I nie chodzi w nich tylko o aspekty sportowe, choć te są dalekie od ideału - Barcelona na wyjazdach zdobyła tylko 23 punkty na 48 możliwych w tym sezonie.

Zobacz wideo SSC Napoli - SPAL 3:1. Asysta Arkadiusza Recy [ELEVEN SPORTS]

Fatalna atmosfera w Barcelonie. "W szatni nie ma Setiena"

Ludzie z klubu donoszą o fatalnej atmosferze wewnątrz zespołu. "Piłkarze nie rozmawiają z trenerem", "W szatni nie ma Setiena", "Istnieje duży problem ze sztabem szkoleniowym" - to tylko kilka głosów płynących z klubu. Im więcej dziennikarze w Hiszpanii próbowali ustalić na temat sytuacji w klubie, tym więcej podobnych zdań słyszeli. Piłkarze mieli stracić także zaufanie do metod treningów, które wprowadził Setien i jego sztab. Nie spodobały im się także ostatnie słowa wypowiedziane publicznie przez szkoleniowca.

Dziennikarze w Hiszpanii zauważyli, że Eder Sarabia, asystent Setiena, chciał przekazać w czasie przerwy na uzupełnienie płynów instrukcje Messiemu. Argentyńczyk nie zwrócił jednak na niego uwagi, idąc w przeciwnym kierunku. Do tej sytuacji podczas poniedziałkowej konferencji prasowej odniósł się Setien, zapytany przez dziennikarzy. - Nic szczególnego się tam nie wydarzyło. To był brak orientacji i tyle - powiedział trener "Dumy Katalonii".

Władze Barcelony doszły do wniosku, że popełniły błąd

Setien był przez blisko 30 minut przepytywany przez dziennikarzy o sytuację w drużynie. - Wszyscy musimy się poświęcić, w tym także zawodnicy, ze względu na drużynę. To zespół, który wie, że musi działać jako zespół. Czasem każdy musi poświęcić cześć siebie dla korzyści całego zespołu - podkreślił Setien. Piłkarze po tych słowach mieli poczuć, że trener będzie chroniony w najbliższym czasie. Zarząd klubu miał dojść jednak do wniosku, że popełnił błąd, zatrudniając byłego trenera Betisu po zwolnieniu Ernesto Valverde.

Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy, Setien nie będzie oficjalnie krytykowany przez zarząd klubu do końca bieżącego sezonu. Po zakończeniu rozgrywek odejdzie z zespołu, choć jego sytuację może znacznie poprawić ewentualna wygrana w tegorocznej Lidze Mistrzów. Patrząc jednak na aktualną grę FC Barcelony, szanse na pierwszą wygraną od 2015 w tych rozgrywkach jest niewielka.

Przeczytaj także:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.